Ks Mirosław Matuszny rozpoczął samotne procesje ulicami Lublina. Nosił ze sobą relikwie św. Antoniego i modlił się o koniec zarazy i uchronienie mieszkańców przed utratą wiary. Akcję lubelskiego proboszcza szybko zablokował jednak metropolita lubelski abp Stanisław Budzik.
Ks Mirosław Matuszny niosąc ze sobą relikwie św. Antoniego i odmawiając różaniec przeszedł ulicami Lublina. Jednocześnie zachęcił wiernych, by uczestniczyli w procesji duchowo, również poprzez stanie w oknach, odmawianie różańca i zapalenie świec. Duchowny modlił się o zakończenie zarazy i uchronienie mieszkańców od utraty wiary.
O lubelskim duchownym rozpisały się media na całym świecie m.in. Reuters, Frankfurter Allgemeine Zeitung i Daily Mail. Ks. Matuszny podkreślał, że chodzi z relikwiami, żeby dać ludziom nadzieję. Proboszcz planował kontynuację swojej inicjatywy, ale szybko zablokował ją abp Budzik.
„Przed chwilą otrzymałem od ks. Arcybiskupa zakaz kontynuowania publicznego nabożeństwa po ulicach Parafii jak też jakichkolwiek innych publicznych inicjatyw. W pokorze przyjmuję decyzję, proszę o niekomentowanie ani na stronie Parafii na moich osobistych. Proszę o modlitwę. Nie będę udzielał w związku z tym wyjaśnień ani komentarzy.” – poinformował ks. Matuszny w mediach społecznościowych.
Źr. kurierlubelski.pl; wmeritum.pl