Prezydent Kuby i brat zmarłego Fidela Castro ogłosił, że na Kubie nie będzie ani pomników ani ulic nazwanych imieniem byłego dyktatora. Skąd taka decyzja?
Fidel Castro zmarł w Hawanie 25 listopada 2016 roku. Miał 90 lat. Obecnie na wyspie odbywa się seria pożegnalnych uroczystości upamiętniających byłego dyktatora. Okazuje się jednak, że na Kubie nie powstaną ani pomniki Castro ani ulice jego imienia.
Decyzję taką wydał Raul Castro, brat zmarłego, który już od jakiegoś czasu sprawuje władzę na Kubie. Tamtejszy prezydent stwierdził, że tego życzyłby sobie Fidel, który zdecydowanie sprzeciwiał się kultowi jednostki. Trudno powiedzieć, czy taka decyzja spotka się z poparciem czy sprzeciwem tamtejszego społeczeństwa.
Czytaj także: Fidel Castro nie żyje
Fidel Castro urodził się 13 sierpnia 1926 roku. Był przywódcą rewolucji kubańskiej, która trwała w latach 1956 – 1959 i skierowana była przeciwko dyktaturze Fulgencio Batisty. W latach 1959 – 2008 Fidel Castro sprawował faktyczną władzę na Kubie, pełniąc m.in. funkcję premiera, a następnie przewodniczącego Rady Ministrów, przewodniczącego Rady Państwa oraz pierwszego sekretarza Komunistycznej Partii Kuby. W 2006 roku faktyczną władzę w państwie przekazał swojemu bratu Raulowi.
Czytaj także: Kolejne państwo legalizuje medyczną marihuanę!