W związku z decyzją Hanny Gronkiewicz-Waltz ws. zakazu Marszu Niepodległości, Andrzej Duda poinformował, że 11 listopada odbędzie się państwowy marsz objęty patronatem Prezydenta RP. Paweł Kukiz zapowiedział, że będzie uczestniczył w tym wydarzeniu, jeżeli prezydent spełni dwa warunki.
W środę 7 listopada Hanna Gronkiewicz-Waltz zakazała organizacji Marszu Niepodległości, o czym poinformowała na specjalnej konferencji prasowej. Zgromadzenie miało odbyć się 11 listopada w Warszawie. Prezydent Warszawy swoją decyzję motywowała względami bezpieczeństwa. Dodała również, że w Marszu co roku uczestniczą osoby, które wznoszą skandaliczne hasła i powołują się na niebezpieczną ideologię.
W związku z decyzją prezydent Warszawy ws. zakazu Marszu Niepodległości, Andrzej Duda spotkał się z Mateuszem Morawieckim. Podczas konsultacji ustalono, że 11 listopada odbędzie się państwowy marsz z okazji stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości.
Paweł Kukiz weźmie udział w prezydenckim marszu? Są dwa warunki
Przed ogłoszeniem decyzji przez rzecznika prezydenta lider ruchu Kukiz’15 zaapelował w liście do prezydenta Andrzeja Dudy o zorganizowanie w Warszawie 11 listopada i objęcie patronatem Narodowego Marszu Niepodległości. Wieczorem na antenie Polsat News Kukiz powiedział, że „bardzo się cieszy, że prezydent wziął udział w tej całej sytuacji”.
Czytaj także: Narodowcy złożyli odwołanie od decyzji HGW. \"Duże szanse na uchylenie zakazu\
– Intencją tego listu był bezpośredni udział pana prezydenta oraz skierowanie zaproszeń do wszystkich opcji politycznych. Może właśnie zdarzyłby się ten cud, że jednak ponad podziałami wszyscy poszliby w którymś momencie marszu. Niekoniecznie nawet go otwierając – stwierdził.
Na pytanie, czy pójdzie na ten marsz, Kukiz odpowiedział, stawiając dwa warunki. „Jeśli pan prezydent zaprosi wszystkie opcje polityczne, w tym naszą opcję, i będzie w tym marszu szedł – wszystko jedno, czy w czole tego marszu, w środku, czy na końcu – pójdę w tym marszu. Zostanę, chociaż miałem inne plany”.