Paweł Kukiz, który wykazuje dużą aktywność na swoim facebook’owym fanpage’u, zamieścił na nim kolejny wpis. Tym razem muzyk, były kandydat na prezydenta, poruszył kwestię systemu podatkowego.
Dopóki praca będzie opodatkowana w wysokości ok. 70% (różne daniny w większości konsumowane przez partiokrację) NIE MA MOWY o wzroście gospodarczym i bogaceniu się Obywateli.
– rozpoczął swój wpis Kukiz.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
W jego dalszej części muzyk zdradza, że „trafia go szlag”, gdy słyszy o obietnicach polityków, którzy podczas kampanii wyborczej zapewniają obywateli, że przekażą np. po 500 złotych na każde dziecko. Były kandydat prezydenta napisał, że podstawowym źródłem utrzymania każdej rodziny powinna być nie jałmużna a praca.
Priorytetem jest więc uwolnienie pracy od bandyckich świadczeń na rzecz władzy i całej tej sitwy partyjnej a nie deklaracje „łaski pańskiej” w postaci sypnięcia groszem „na dzieciaka”.
– napisał.
Kukiz podkreśla, że nawet jeżeli polityk, który obiecywał wspomniane 500 zł na dziecko rzeczywiście przekaże te pieniądze, to rząd i tak znajdzie sposób na to, aby od wspomnianej darowizny odebrać co najmniej 80 procent. W swoim wpisie były lider zespołu Piersi przekonuje, że jeżeli nie stworzymy normalnego systemu podatkowego, to już zawsze będziemy czekać na kolejne przedwyborcze obietnice.
Do momentu aż nie powiemy im „DOŚĆ!”, aż nie zażądamy radykalnego obniżenia obciążeń fiskalnych będziemy tyrać ciężej niż np.Niemcy czy Anglicy, zarabiając czterokrotnie od nich mniej i płacąc więcej niż oni za te same produkty. Bo tak naprawdę „program” wszystkich partii jest jeden – łupić Obywateli pod przykryciem „obietnic”, które łykną jak pelikany.
– oznajmił.
Muzyk zamieścił również list od kobiety, w którym skarży się ona na wysokie świadczenia pobierane przez ZUS.
Cały wpis Pawła Kukiza znajdą państwo TUTAJ.
źródło: Facebook.com
Fot. YouTube/zmieleni.pl