„Antoni Macierewicz zapowiada ujawnienie tajnych dokumentów wojskowych służb specjalnych PRL. Minister mówi, że wśród papierów są dokumenty o ludziach obecnych mediów, polityki i bankowości” – podaje portal kulisy24.com.
Macierewicz złożył wspomnianą deklarację podczas eventu związanego z promocją książki, której jednym z autorów jest historyk Sławomir Cenckiewicz. Minister obrony narodowej, dopytywany przez dziennikarza TV Republika Cezarego Gmyza, przyznał, że doprowadzi do ujawnienia zastrzeżonego dotychczas zbioru IPN w sekcji poświęconej wojskowym służbom specjalnym PRL.
Wspomniany zbiór znajduje się w IPN od 15 lat. Umieszczanie w nim były dokumenty z czasów PRL, które według służb nie powinny zostać odtajnione ze względu na bezpieczeństwo państwa. Jak podaje portal kulisy24 „służby specjalne same, bez nadzoru i dość swobodnie, decydowały, jakie papiery trafią do tajnego archiwum”. Nie przeprowadzano żadnych konsultacji z przedstawicielami IPN-u.
Czytaj także: \"Rz\": Na przełomie stycznia i lutego Antoni Macierewicz odtajni zastrzeżony zbiór IPN
Dostęp do materiałów jest ściśle reglamentowany, a dokumenty mogą być wykorzystywane jedynie przy postępowaniu lustracyjnym lub w sprawach zbrodni komunistycznych. Z akt mogą korzystać funkcjonariusze służb lub certyfikowani i uprawnieni przez te służby pracownicy IPN.
– pisze autor tekstu Michał Majewski.
Głos ws. odtajnienia dokumentów przez Macierewicza zabrał m.in. były szef WSI Marek Dukaczewski.
Niektóre dane powinny zostać wieczyście tajne, bo ich ujawnienie może być groźne dla ludzi, którzy z nami współpracowali, lub dla ich najbliższych.
– powiedział.
Część dokumentów ze wspomnianego zbioru została już ujawniona, zaś kolejne partie odtajniane są dość systematycznie, jednak, jak pisze, Majewski, „tu zaczyna się sprawa kluczowa”. Cały tekst TUTAJ.
źródło: kulisy24.com
Fot. Wikimedia/Piotr Drabik