Mecz podczas rozgrywek polskiej drugiej ligi miał sensacyjny przebieg. Wisła Puławy pokonała na wyjeździe Wieczystą Kraków 2:1 i sprawiła sporą niespodziankę. Niestety, w trakcie spotkania miała też miejsce niebezpieczna sytuacja.
Wieczysta Kraków to jeden z faworytów drugoligowych rozgrywek. Niestety, dla graczy z grodu Kraka zaliczyli oni sporą wpadkę. Przegrali na własnym boisku z dużo niżej notowaną i targaną problemami finansowymi Wisłą Puławy.
Decydującego o zwycięstwie gola zdobył w 61. minucie meczu Bartosz Wiktoruk. Gracz puławskiej Wisły pewnie egzekwował rzut karny i po chwili mógł świętować trafienie. Nie wszystko poszło jednak tak, jakby się spodziewał.
Gdy Wiktoruk zdobył gola natychmiast podbiegł do niego kolega z drużyny, Kamil Kumoch, który chciał celebrować bramkę wspólnie z nim. W akcie radości powalił swojego kumpla na ziemię i… zrobił mu krzywdę.
– Strzelenie gola może być niebezpieczne… Przekonał się o tym 𝐁𝐚𝐫𝐭𝐨𝐬𝐳 𝐖𝐢𝐤𝐭𝐨𝐫𝐮𝐤 z Wisły Puławy, który po wykorzystaniu jedenastki został powalony na ziemię przez Kamila Kumocha i doznał kontuzji ramienia – podał portal TVP Sport, który udostępnił w sieci nagranie całego zdarzenia. W efekcie Wiktoruk musiał zejść z boiska chwilę po strzelonym golu. Został zastąpiony przez Sebastiana Kwaczreliszwilego.
Strzelenie gola może być niebezpieczne…
— TVP SPORT (@sport_tvppl) May 3, 2025
Przekonał się o tym 𝐁𝐚𝐫𝐭𝐨𝐬𝐳 𝐖𝐢𝐤𝐭𝐨𝐫𝐮𝐤 z Wisły Puławy, który po wykorzystaniu jedenastki został powalony na ziemię przez Kamila Kumocha i doznał kontuzji ramienia. pic.twitter.com/uMo14HPEhs