To nagranie mrozi krew w żyłach. W czwartkowe popołudnie z Pośredniego Goryczkowego Wierchu na trasę narciarską w Kotle Goryczkowym zeszła ogromna lawina śnieżna. Z doniesień ratowników TOPR wynika, że spowodował ją narciarz, który poruszał się poza wyznaczoną trasą.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w czwartek po południu. W sieci pojawiło się nagranie ogromnej lawiny, która spadła na trasę narciarską w Kotle Goryczkowym z Pośredniego Goryczkowego Wierchu. Film udostępnili ratownicy TOPR.
„Na dowód jak niebezpiecznie jest w tej chwili w Tatrach, przedstawiamy film z lawiny, która ok. godziny 14 zeszła z Pośredniego Goryczkowego na trasę narciarską w Kotle Goryczkowym!” – napisali.
„Na filmie widać narciarza, który prawdopodobnie wyzwolił zdalnie lawinę w trakcie zjazdu poza wyznaczoną trasą. Z relacji świadków wynika, że nikt oprócz narciarza który wyzwolił lawinę, nie znajdował się w pobliżu” – czytamy w relacji ratowników.
Przypomnijmy, że w wyniku intensywnych opadów śniegu w Tatrach obowiązuje trzeci poziom zagrożenia lawinowego. Jest to wyraźny sygnał dla turystów, nakazujący zachowanie szczególnej ostrożności w górach. Z tego powodu zdecydowano o zamknięciu dla ruchu turystycznego popularnej drogi do Morskiego Oka.
W takich warunkach lawiny śnieżne mogą być wywoływane samoczynnie. Do tego typu sytuacji doszło w nocy z wtorku na środę. Wówczas lawina śnieżna zeszła do Morskiego Oka z Marchwicznego Żlebu.
„Prosimy o umiejętne dobieranie celów wycieczek lub zaniechanie działalności górskiej!” – apelują ratownicy TOPR.