Siergiej Ławrow zabrał się za demaskowanie „działań zachodniej polityki”. Szef rosyjskiego MSZ wskazał punkt, który powinny „zrozumieć” kraje Zachodu. O co konkretnie chodzi?
Na stronie rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych pojawił się artykuł dotyczący „inscenizacji jako metodzie polityki zachodniej”. Jego autorzy piętnują mechanizm, jaki rzekomo praktykują państwa Zachodu.
– Na tym polega sedno działań zachodniej polityki: Wymyślić fałszywkę informacyjną, nadmuchać ją w ciągu kilku dni do powszechnej katastrofy, blokując dostęp ludności do alternatywnych informacji i ocen, a kiedy mimo wszystko fakty wyjdą na jaw, są po prostu ignorowane, w najlepszym razie są wymieniane na najnowszych stronach informacyjnych drobnym drukiem – czytamy.
Siergiej Ławrow poinformował również, że jego zdaniem to NATO „kieruje działaniami Sił Zbrojnych Ukrainy i batalionów narodowych”. Szef MSZ liczy jednak, że w Europie znajdą się „odpowiedzialni politycy”.
W tym kontekście Ławrow sugeruje Zachodowi zmianę. – Zachód powinien powrócić na ziemię ze świata iluzji. Czas zagrać uczciwie, nie oszukując, ale w oparciu o prawo międzynarodowe – podkreśliła.
– Im szybciej wszyscy zrozumieją, że nie ma alternatywy dla obiektywnych historycznych procesów kształtowania się świata wielobiegunowego, opartego na poszanowaniu fundamentalnej dla Karty Narodów Zjednoczonych i całego ładu światowego zasady suwerennej równości państw, tym lepiej – dodał.
Następnie zaapelował do Zachodu. – Jeśli członkowie zachodniego sojuszu nie umieją żyć według tej zasady, nie są gotowi zbudować prawdziwie uniwersalnej architektury bezpieczeństwa i współpracy, to niech zostawiają wszystkich w spokoju, niech przestają siłą wjeżdżać do ich obozu z szantażując tych, którzy chcą kierować się własnym rozumem, niech faktycznie uznają prawo niepodległych, szanujących się krajów do wolności wyboru – podsumował.