Chociaż ostatni mecz Lecha Poznań, przynajmniej do pewnego momentu, nie wyglądał zbyt różowo, piłkarze pokazali ogromnego ducha walki. W rewanżu wygrali z norweskim FK Haugesund i to oni awansowali do kolejnej rundy Ligi Europy.
Pierwszy mecz był dla poznaniaków ciężką przeprawą. Przegrywali już 0:3 i wydawało się, że przygoda Lecha z europejskimi pucharami zakończy się bardzo szybko. Ostatecznie jednak udało im się częściowo odrobić straty i chociaż przegrali pierwsze spotkanie, to jedynie 3:2.
W rewanżu, który odbywał się w Poznaniu, Lech miał dwa nadrzędne cele. Pierwszym było strzelenie bramki wyrównującej, drugim nie stracenie bramki u siebie. Stąd też błyskawiczne przejście do ofensywy i ataki na bramkę Norwegów. Skutek przyniosło to w 32. minucie, kiedy to wspaniałym strzałem popisał się Darko Jevtić. Było 1:0, a w dwumeczu 3:3 i z takim rezultatem to poznaniacy grali dalej.
Czytaj także: Dobre mecze, pechowe wyniki. Lech i Arka poza europejskimi pucharami!
Nic więc dziwnego, że norweska drużyna próbowała za wszelką cenę odrabiać straty. Tym razem jednak byli bezradni wobec bardzo dobrej dyspozycji Lecha. Drużyna z LOTTO Ekstraklasy przypieczętowała swoje zwycięstwo w 3. minucie doliczonego czasu gry, kiedy to bramkę na 2:0 strzelił Nicki Bille Nielsen.
Lech Poznań dzięki zwycięstwu awansował do trzeciej rundy eliminacji Ligi Europy. Zmierzy się tam z drużyną FC Utrecht.
Czytaj także: Europejskie puchary nie dla Jagiellonii Białystok!