Bowiem na najniższym szczeblu lokalnym obywatele oddają głosy, tam są one liczone i wpisywane w protokoły wyborcze. Tam musimy być obecni, aby nie dać możliwości zmanipulowania aktu głosowania i ustalenia wyników wyborów – apeluje Lech Wałęsa. Były prezydent obawia się, że wyniki głosowania zostaną zmanipulowane.
W opublikowanym w poniedziałek liście Lech Wałęsa zwrócił się z apelem do przedstawicieli ugrupowań społecznych i politycznych, organizacji pozarządowych, związków i grup obywatelskich.
„Jestem zaniepokojony stanem demokracji w Polsce, naruszaniem konstytucji, niweczeniem zasady trójpodziału władzy, radykalnymi i niepokojącymi zmianami prawa wyborczego, w tym zmianą reguł potwierdzania ważności wyborów” – napisał były prezydent.
Czytaj także: Wybory parlamentarne 2015 [Relacja na żywo]
Wałęsa przypomniał, że w celu ochrony demokracji powołał Komitet Obywatelski. Jednak, aby wypełnił swoje zadanie, potrzebuje wielkiej ilości obywateli, którzy będą czuwać nad demokratycznym przebiegiem wyborów.
„Najpoważniejsze autorytety nie są jednak w stanie same zorganizować i uruchomić aktywności obywatelskiej w celu zapewnienia rzetelności wyborów poprzez masowy udział w obwodowych komisjach wyborczych” – czytamy we wpisie.
„Tam bowiem, na najniższym szczeblu lokalnym, obywatele oddają głosy, tam są one liczone i wpisywane w protokoły wyborcze. Tam musimy być obecni, aby nie dać możliwości zmanipulowania aktu głosowania i ustalenia wyników wyborów. Odnosi się to do wszystkich najbliższych wyborów, od samorządowych przez wybory posłów do parlamentu europejskiego, Sejmu, Senatu, aż po wybory prezydenckie” – podkreśla były prezydent.
Na końcu Wałęsa przypomniał, że kilka miesięcy temu udzielił patronatu Wolontariuszom Wolnych Wyborów i zaprosił adresatów do udziału w omawianych przedsięwzięciach. „Nie możemy pozwolić, aby ukradziono nam demokrację!” – zaapelował.