Podczas trwających lekkoatletycznych mistrzostwa świata do lat 20, brązowy medal w biegu na 5000 metrów zdobyła reprezentantka Etiopii, Girmawit Gebrzihair. Gdy w sieci pojawiły się jej zdjęcia, wybuchła burza. Wielu jest przekonanych, że mamy do czynienia z osobą dużo starszą, która zaniżyła swój prawdziwy wiek.
Według jej dokumentów, Gebrzihair urodziła się 21 listopada 2001 roku, a więc nie powinna mieć skończonych 17 lat. Jeśli faktycznie tak jest, to zdobyła swój medal w pełni uczciwie, ale są co do tego poważne wątpliwości. Na zdjęciach masowo udostępnianych w sieci, zawodniczka wygląda na osobę dużo starszą.
Estos 16 años de esta atleta participante en elmundial Sub 20 de Tampere…… pic.twitter.com/RW2eAWshCy
— Atletismo : Análisis y Estadísticas (@Andres_1956) 11 lipca 2018
Sprawa nabrała takiego rozgłosu, że do IAAF został nawet skierowany wniosek o zbadanie całej sprawy. Jeśli okaże się, że Etiopka rzeczywiście sfałszowała swój wiek, to może jej zostać odebrany medal.
„Były już takie sytuacje na mistrzostwach świata, zwłaszcza tych U-17. Wdrażano śledztwa w tych sprawach i nawet dochodziło do dyskwalifikacji i odebrania medalu, jeśli ktoś miał sfałszowaną datę urodzenia. To nagminna praktyka w krajach afrykańskich, chociaż nie tylko” – przekonuje w rozmowie z portalem „Sportowe Fakty” Janusz Rozum, ekspert i przewodniczący Komisji Statystycznej Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.
„Gdy popatrzy się na tę zawodniczkę, to rzeczywiście trudno uwierzyć w jej podany wiek. Odebranie medalu jest możliwe, jednak śledztwo może trwać nawet kilka miesięcy. Tyle czasu może trwać zbieranie dokumentacji przez IAAF. Tego nie załatwia się od ręki” – tłumaczy.