Leszek Miller opublikował na Twitterze wpis, w którym poinformował o podjęciu kroków prawnych w związku ze skandaliczną okładką „Faktu”. W weekendowym wydaniu dziennika pojawił się tekst na temat samobójstwa syna Millera, zatytułowany „Ojciec wybrał politykę, a syn sznur”.
W sobotnio-niedzielnym wydaniu „Faktu” na pierwszej stronie dodatku „Fakt na weekend” znalazło się zdjęcie byłego premiera z synem oraz tytuł: „Ojciec wybrał politykę, a syn sznur”. Tytuł wywołał ogromne kontrowersje. Skrytykowało go wielu dziennikarzy, jak i zwykłych czytelników. Krytyka nie ustała nawet po przeprosinach redaktora naczelnego gazety, Roberta Felusia.
„Są w życiu wydarzenia, wartości i uczucia, które wymagają szczególnej rozwagi, także od dziennikarzy. Taką sytuacją jest śmierć jedynego syna i ukochanego ojca. O potrzebie jak najdalej idącej delikatności wobec osób dotkniętych tak niewyobrażalną tragedią wie każdy myślący człowiek. I nie ma żadnego znaczenia, czy dotknęła ona przeciętnego Kowalskiego czy powszechnie znanego polityka” – czytamy w oświadczeniu Press Club Polska wydanym w kontekście publikacji na temat tragedii w rodzinie Leszka Millera.
Miller idzie na wojnę z „Faktem”
Na skandaliczną publikację brukowca zareagował Leszek Miller, który zapowiedział, że skieruje sprawę do sądu.
„W związku z rażącym naruszeniem przez dziennik „Fakt” dóbr osobistych moich i mojej najbliższej rodziny kieruję pozew sądowy przeciwko wydawcy i red. naczelnemu” – napisał Miller.
Decyzja byłego premiera spotkała się ze wsparciem ze strony wielu osób, które liczą na wysoką karę dla „Faktu”.
W związku z rażącym naruszeniem przez dziennik „Fakt” dóbr osobistych moich i mojej najbliższej rodziny kieruję pozew sądowy przeciwko wydawcy i red. naczelnemu.
— Leszek Miller (@LeszekMiller) 3 września 2018
Naczelny przeprasza
W odpowiedzi na zarzuty, redaktor naczelny „Faktu” zamieścił na Twitterze przeprosiny. „Wszystkich, którzy czują się urażeni tytułem do tekstu o życiu Leszka Millera juniora, przepraszam” – napisał Robert Feluś.
Śmierć Leszka Millera jr.
Ciało Leszka Millera juniora zostało znalezione w jego własnym domu. Rzecznik warszawskiej Prokuratury Okręgowej, Łukasz Łapczyński potwierdził doniesienia o samobójczej śmierci syna czołowego polityka lewicy.
Prokuratura Rejonowa w Piasecznie wszczęła śledztwo w kierunku doprowadzenia Leszka M. namową lub przez udzielenie pomocy do targnięcia się na własne życia. Jest to jednak standardowa procedura w takich przypadkach. We wtorek 28 sierpnia została przeprowadzona sekcja zwłok w Zakładzie Medycyny Sądowej. Pobrano m.in. materiał do badań toksykologicznych
W sprawie śmierci syna byłego premiera i byłego szefa SLD pojawiają się kolejne hipotezy. Media informowały, że Leszek Miller junior cierpiał na depresję. Inne doniesienia wskazywały, że istotnym aspektem sprawy będzie m.in. wątek związany z narkotykami.