Były premier Leszek Miller był „Gościem Wydarzeń” na antenie Polsat News. W ostrych słowach skrytykował on szefa polskiej dyplomacji, Witolda Waszczykowskiego za jego słowa na temat rzekomej nielegalności wyboru Donalda Tuska.
Szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Witold Waszczykowski wzbudził swoją wypowiedzią wiele kontrowersji. Zasugerował on, że wybór Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej mógł być nieprawidłowy, i przez to być może istniałaby możliwość, by go zakwestionować. Wypowiedź szefa polskiej dyplomacji odbiła się szerokim echem w mediach i, jak nietrudno się domyślić, doczekała się mnóstwa komentarzy.
Na antenie Polsat News o szefie MSZ wypowiedział się były premier, Leszek Miller. Według niego incydent z udziałem Witolda Waszczykowskiego był tylko jednym z wielu. – Dzisiejszy incydent, który wzbudza zażenowanie, jest kolejnym przykładem, że po prostu pan minister szybciej mówi niż myśli. A to w dyplomacji jest grzech bardzo ciężki – powiedział.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Zdaniem Millera, cała sytuacja powinna spotkać się z natychmiastową reakcją premier Beaty Szydło. – Pani Premier powinna wyciągnąć konsekwencje wobec swojego ministra. Powinna go natychmiast zdymisjonować – zaznaczył.
Według byłego premiera, po takich słowach szefa resortu spraw zagranicznych można by spekulować o wielu rozwiązaniach. – Jeżeli dalej poważnie traktowalibyśmy słowa Waszczykowskiego, to trzeba wyciągnąć wniosek, że uroczyste spotkanie Rady Europejskiej w Rzymie z okazji 60 rocznicy Traktatów Rzymskich też jest nielegalne, bo uczestniczył w nim szef Rady Europejskiej, który został nielegalnie wybrany. W związku z tym sukces, który ogłosiła pani premier Szydło, że kilka polskich postulatów zostało uwzględnionych, to ten sukces też jest nielegalny – stwierdził Leszek Miller.
Czytaj także: Trzy firmy oferują MON śmigłowce dla sił specjalnych, dwie – morskich