W ostatniej kolejce Bundesligi Bayern Monachium pewnie pokonał RB Lipsk 2:0. Jedną z bramek strzelił Robert Lewandowski, ale niedługo po tym, Polak musiał opuścić boisko z powodu urazu mięśnia uda.
Piłkarze Bayernu Monachium od samego początku mieli przewagę nad rywalami. Na boisku szczególnie wyróżniał się Arjen Robben, którego podanie w 19 minucie na bramkę zamienił James Rodriguez. Kolejną genialną asystę Holender zaliczył w 38 minucie. Piłka trafiła pod nogi Roberta Lewandowskiego, który w starciu sam na sam z bramkarzem rywali pozostawił go bez szans i podwyższył wynik na 2:0.
ROBERT LEWANDOWSKI NA 2:0! ?@lewy_official w znakomitym stylu wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem RB Lipsk. Zobaczcie to sami! ? pic.twitter.com/PW9loSLHRA
Czytaj także: Przedostatni dzień fazy grupowej MŚ Czechy 2015
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) 28 października 2017
Jednak już kilka minut później Lewandowski musiał opuścić boisko. Wszystko z powodu urazu mięśnia uda. Myślę, że to nic poważnego – skomentował kontuzję Lewandowskiego trener Bayernu, Jupp Heynckes. Głos miał zabrać jeszcze w sobotę również sam Lewandowski. Nie chciałem ryzykować. Myślę, że nie jest źle. Jutro zrobimy testy – taką wypowiedź zawodnika przytoczył na swoim profilu społecznościowym dziennikarz niemieckiej gazety „Bild”, Tobias Altschaeffl.
Polak nie opuścił w tym sezonie żadnego spotkania. Tylko dwa razy, w meczu z Chemnitzer w pierwszej rundzie pucharu Niemiec i spotkaniu z Schalke w lidze, zszedł z boiska przed końcem meczu, po upływie godziny gry.
Źródło: sport.tvp.pl; sportowefakty.wp.pl
Fot.: fb.com/RobertLewandowski