Carlo Ancelotti, szkoleniowiec Bayernu Monachium, już dziś może pożegnać się ze swoją posadą. Po południu spotka się Włoch spotka się z władzami klubu, gdzie podczas rozmowy zapadną ostateczne decyzje. Niemieckie media podają jednak, że sprawa jest przesądzona, a miejsce Ancelottiego zajmie były gracz Bawarczyków Willy Sagnol.
Informację o możliwym zwolnieniu Ancelottiego przekazał dziennikarz „Sport Bild”, Christian Falk, który opublikował wpis na Twitterze. Jego zdaniem Włoch dziś po południu uda się na spotkanie z władzami Bayernu, gdzie najprawdopodobniej dowie się, iż jego praca z Bawarczykami dobiegła końca. Jego miejsce zajmie najprawdopodobniej Francuz Willy Sagnol, były obrońca niemieckiego klubu.
Decyzja o zwolnieniu Ancelottiego to pokłosie fatalnych wyników osiąganych przez Bayern w tym sezonie. Mistrzowie Niemiec zajmują obecnie 3. miejsce w tabeli Bundesligi i do liderującej Borussii Dortmund tracą trzy punkty. Bawarczycy wygrali cztery mecze, jeden zremisowali i tyle samo przegrali. Gwoździem do trumny była jednak środowa porażka z PSG. Piłkarze wicemistrza Francji „przejechali się” po bezradnych graczach Bayernu i zakończyli mecz z trzema golami na koncie. Robert Lewandowski i spółka nie odpowiedzieli ani jednym trafieniem.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Skoro już jesteśmy przy Lewandowskim to warto wspomnieć, iż zwolnienie Włocha to nic innego, jak przyznanie racji polskiemu napastnikowi. Całkiem niedawno w mediach rozpętała się prawdziwa burza, która wywołał wywiad „Lewego” dla Der Spiegel. Polak głośno mówił o tym, że zmarnowano okres przygotowawczy do sezonu (Bayern wyruszył na tournee po Azji) i zbyt mało zainwestowano w transfery nowych piłkarzy. Wówczas na kapitana naszej kadry spadła fala krytyki.
Warto jednak zwrócić uwagę, że Lewandowski nie krytykował trenera. Zwracał jedynie uwagę na niekoniecznie trafną jego zdaniem politykę klubu.
źródło: Twitter/Christian Falk, wMeritum.pl
Fot. Wikimedia/Rufus46