Robert Lewandowski po raz pierwszy o byciu tatą. Zdradził, co zmieniła w nim córka

Robert Lewandowski w pierwszym tak szczerym wywiadzie opowiedział o byciu tatą. Znany piłkarz przyznał, że doskonale pamięta moment, w którym dowiedział się, że będzie ojcem. Było to zaraz przed wyjazdem na mecz. „Ania przyjechała, żeby zawieźć mnie na zbiórkę i dała mi prezent. Otworzyłem: w środku było coś, co było informacją dla mnie, że jest w ciąży. Zrobiła to w oryginalny sposób” – wspomina piłkarz.

Lewandowski podkreśla, że była to była bardzo radosna wiadomość, która go uskrzydliła. Wiadomość o ciąży sprawiła, że czuł się silniejszy, jeszcze bardziej spełniony, odważniejszy, a nawet bardziej pewny siebie niż wcześniej.

Znany piłkarz przyznaje też, że mówił do brzuszka ciążowego swojej żony.

„Opowiadałem jej, co będziemy razem robili, jak będziemy się zachowywali, jak już będzie z nami. A czasem nawet nie wiem, co mówiłem (śmiech). Po prostu chciałem, żeby poznawała mój głos, żeby się oswoiła. Żeby wiedziała, że mówi do niej tatuś – osoba, która ją kocha – wspomina.

Lewandowski wspomina również trudny poród swojej żony, który był dla nich dużym przeżyciem. Piłkarz opowiada, że wspierał Anię, cały czas do niej mówił, ale widząc, ile ją to kosztuje wysiłku i bólu, ogarniała go niemoc.

„To, co razem przeszliśmy podczas porodu, bardzo nas wzmocniło na bardzo daleko w przód. I to, że wszystko się dobrze skończyło, było szczęściem” – mówi.

Lewandowski wspomina również, że początki z dzieckiem były trudne. „Bo my możemy pomagać, ale mimo wszystko ten kontakt na początku jest słabszy. Na początku to mama karmi, tata może przebrać, przewinąć, my naturalnie mamy ograniczone pole manewru”.

Piłkarz opowiedział również, jak zmienił się pod wpływem Klary.

Klara na pewno swoim uśmiechem, zachowaniem, wszystkim, co robi, otworzyła mnie bardziej na świat, na ludzi, nie wiedząc o tym, będąc nieświadomą tego (śmiech). Ja z reguły byłem człowiekiem zamkniętym, raczej nie mówiącym o emocjach, nie mówiącym o sobie, o tym, co czuję. Klara spowodowała, że mam większą niż wcześniej śmiałość mówienia o tych sprawach.

Lewandowski zdradził również, że dziecko zmieniło go również pod względem zawodowym.

„Jak wracam do domu smutny, bo nie udało się wygrać meczu i patrzę na Klarę, która mnie wita albo śpi smacznie w łóżeczku, wtedy wiem, co w życiu jest ważne: rodzina. Czasami nie chodzi o mecz, ale o jakieś inne problemy, które wcześniej zdawały się duże. Powrót do domu, spojrzenie na Klarę powoduje, że te problemy nagle znikają i uświadamiam sobie, że zaprzątałem sobie głowę sprawami, które nie powinny mieć większego znaczenia” – mówi Lewandowski.

Lewandowski o byciu tatą: To taka ambicja

Piłkarz deklaruje, że chce być dobrym ojcem. Od początku chciał pomagać przy dziecku.

„Ja do ojcostwa podchodziłem też troszkę ambicjonalnie. Ani zmiana pieluch, ani usypianie nie było dla mnie nigdy problemem. Jestem dumny, że ze wszystkim sobie radziłem i nie uciekałem od tego” – deklaruje.

Lewandowski zdradził, że do jego naczelnych ojcowskich obowiązków należy kąpanie córeczki i spacery. Lubią się również razem wygłupiać. Kiedy piłkarz wraca do domu po nieobecności, stara się ten czas maksymalnie wykorzystać dla rodziny.

Prowadząca wywiad Katarzyna Burzyńska-Sychowicz zapytała również o plany związane z powiększeniem rodziny. „Mam nadzieję, że Klara będzie miała rodzeństwo. Nie wiem, kiedy, bo zaplanować tego się nie da i zdajemy sobie z tego sprawę. Czas pokaże” – odpowiedział piłkarz.

Dodał, że kiedyś bardzo chciał mieć syna, ale teraz, mając taką kochaną córeczkę, nie ma to znaczenia.

„Jestem szczęśliwy. Jeśli będziemy mieć drugą córeczkę, będę jeszcze szczęśliwszy i dumny. Zobaczymy, co będzie” – deklaruje.

Cały wywiad można przeczytać TUTAJ

Źródło: http://blog.babybyann.com