Robert Lewandowski padł ofiarą hakerów. Nieznani sprawcy przejęli jego konto na Twitterze. Na profilu reprezentanta Polski wprowadzono zmianę narodowości na turecką. Przez chwilę widniał tam również post będący deklaracją polityczną.
Fani Roberta Lewandowskiego mogli się poczuć zaskoczeni, kiedy odwiedzali oficjalny profil zawodnika na Twitterze. Pod zdjęciem kapitana reprezentacji Polski pojawiła się informacja, że jest reprezentantem… Turcji. To jednak nie wszystko.
Okazuje się, że to pozostałość po włamaniu hakerskim. Wcześniej na koncie Polaka znalazł się wpis, będący deklaracją poparcia Turcji w sporze ze Stanami Zjednoczonymi. „Popieram Turcję, przeciwko pozycji USA” – brzmiał napis. Post udało się jednak szybko usunąć, jednak turecka flaga pod nazwiskiem okazała się poważniejszym problemem.
Looks like Lewandowski’s account got hacked by Turks pic.twitter.com/EysSI2fUdA
— Bayern & Germany (@iMiaSanMia) 11 sierpnia 2018
Wpis nawiązuje do napiętej sytuacji pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Turcją. Jednym z tego powodów jest niedawne nałożenie sankcji na ministrów z Turcji przez USA. Waszyngton postąpił tak w odpowiedzi na działania strony tureckiej. Państwo to aresztowało i przetrzymywało przez dwa lata amerykańskiego pastora ewangelickiego A.C. Brunsona.
Atak tureckich hakerów
Wpis został szybko skomentowany przez kolegę Lewandowskiego – Tomasza Zawiślaka, który czuwa nad mediami społecznościowymi piłkarza. W rozmowie z tvn24.pl wyjaśnił on, że akcja to atak hakerski, prawdopodobnie tureckiego pochodzenia. „Jesteśmy w trakcie odzyskiwania konta” – zapewnił. Z kolei sam Robert Lewandowski nie zabrał głosu w tej sprawie.
W sobotę na koncie Lewandowskiego pojawił się niespodziewany wpis.https://t.co/S1CJRQE1Eq
— TVN24 Sport (@tvn24sport) 11 sierpnia 2018