Robert Lewandowski po raz pierwszy zagrał w barwach Barcelony. Na szkoleniowym zgrupowaniu w Stanach Zjednoczonych zawodnicy z Katalonii zmierzyli się z Realem Madryt i zdołali wygrać. Polski napastnik tym razem nie zdobył bramki, ale zagrał tylko 45 minut. Uwagę kibiców zwrócił numer na jego koszulce.
Lewandowski wyszedł na murawę w podstawowym składzie. Od razu uwagę zwrócił nietypowy jak na niego numer na koszulce. Polak przyzwyczaił do występów z numerem „dziewięć”, ale tym razem na jego plecach widniała „dwunastka”.
Eksperci podkreślają, że Lewandowski od początku dobrze wpisał się w grę nowego zespołu. Ciężko pracował w pressingu, ale miał również kilka okazji na zdobycie bramki.
Już w 11. minucie Polak ograł Davida Alabę, wpadł w pole karne i oddał strzał. Lewandowski strzelał jeszcze w 32. i 34. minucie, ale wtedy słane przez niego piłki skutecznie blokowali obrońcy Królewskich. Wynik na korzyść Barcelony rozstrzygnął jednak Raphinha, który w 27. minucie popisał się kapitalnym trafieniem z dystansu.
Czytaj także: Lewandowski ujawnił, dlaczego tak naprawdę chce grać w Barcelonie. Szczere słowa
Źr. TVP Sport; twitter