Z pewnością nie tak Robert Lewandowski wyobrażał sobie swoje pierwsze El Clasico. Jego FC Barcelona przegrała 1:3 z Realem Madryt, który został liderem tabeli La Liga. Honorową bramkę dla Dumy Katalonii zdobył Ferran Torres.
Real Madryt 3:1 pokonał FC Barcelonę w długo wyczekiwanym El Clasico. Królewscy byli na boisku zdecydowanie lepsi i nie ma wątpliwości, że zasługiwali na zwycięstwo. Prowadzenie zdobyli już w 12. minucie spotkania, kiedy to bramkę strzelił Karim Benzema. W 35. minucie na 2:0 podwyższył Federico Valverde.
Pod koniec drugiej połowy wydawało się, że Barcelona może złapać kontakt z Królewskimi. W 83. minucie spotkania bramkę na 2:1 strzelił Ferran Torres, wykorzystując asystę Roberta Lewandowskiego. Nadzieje Dumy Katalonii zakończył jednak rzut karny, który w doliczonym czasie gry na bramkę zamienić Rodrygo.
Lewandowski po meczu zdecydował się na krótki komentarz w mediach społecznościowych. Doskonale pokazuje on nastrój, w jakim Polak był po meczu. „Dziś boli, ale to sprawia, aby jutro pracować jeszcze mocniej” – napisał.
Czytaj także: Mbappe wściekły i chce odejść z PSG. Powód? Lewandowski
Źr.: Instagram