Kwestia transferu Roberta Lewandowskiego już od dłuższego czasu rozbudza emocje kibiców nie tylko w Polsce i w Niemczech. Tymczasem „Bild” informuje, że napastnik Bayernu Monachium zmienił zdanie i zamierza pozostać w bawarskiej drużynie.
Na przestrzeni ostatnich miesięcy w mediach pojawiło się mnóstwo spekulacji na temat transferu Roberta Lewandowskiego. Polak miał chcieć odejść z Bayernu Monachium i trafić do Realu Madryt. Wśród drużyn chętnych do pozyskania króla strzelców Bundesligi miały być również angielskie kluby, jednak Lewy właśnie z Realem chciał osiągnąć swoje marzenie, czyli triumf w Lidze Mistrzów.
Oliwy do ognia dolało zatrudnienie przez Lewandowskiego nowego agenta, którym został Pini Zahavi. Zasłynął on już jako specjalista od transferów, odpowiadał między innymi za przejście Neymara do PSG. Nic więc dziwnego, że zdaniem wielu komentatorów, taki ruch ze strony Polaka to ewidentny znak, że chce zmienić klub przed końcem kontraktu. Dodatkowo pomóc miały w tym udane Mistrzostwa Świata w Rosji. Oferty, jakie miały napłynąć po imprezie, miały przekonać działaczy Bawarczyków do ustąpienia w kwestii transferu.
W między czasie jednak Robert Lewandowski zaliczył bardzo słaby występ na mundialu i wiele wskazuje na to, że do Bayernu nie spłynęło wiele atrakcyjnych ofert. Zaskakującą informację podał niemiecki dziennik „Bild”, który poinformował, że Lewandowski zmienił zdanie w sprawie transferu i jednak chce pozostać w Monachium. „Lewandowski chce pozostać w Bayernie z trzech powodów. Pierwszym jest stanowcze weto szefów Bayernu w sprawie sprzedaży. Do tego dochodzi kontrakt obowiązujący do 2021 roku. Po trzecie, po katastrofie na Mistrzostwach Świata nie ma żadnej atrakcyjnej oferty” – czytamy.
Kontrakt Roberta Lewandowskiego z Bayernem Monachium obowiązuje do 2021 roku. Trudno się dziwić, że Bawarczycy nie chcą sprzedać Polaka. W ubiegłym sezonie napastnik Bayernu strzelił 29 bramek i pewnie sięgnął po tytuł króla strzelców Bundesligi, pozostawiając konkurencję daleko w tyle.
Czytaj także: Luis Enrique to nowy selekcjoner reprezentacji Hiszpanii