W nocy z poniedziałku na wtorek policjanci znaleźli na chodniku leżącego mężczyznę. Był zupełnie pijany. Być może nie byłoby w tym niczego zaskakującego gdyby nie fakt, że okazał się nim… Andrzej B., były minister w rządzie Donalda Tuska i Ewy Kopacz.
Funkcjonariusze policji patrolujący w nocy warszawskie ulice otrzymali zawiadomienie o mężczyźnie leżącym na chodniku. Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że był on całkowicie pijany. Do zdarzenia doszło przy ul. Rozbrat przed restauracją „Na lato”.
Policjanci wylegitymowali mężczyznę. Okazało się, że był nim Andrzej B., były minister sportu w rządzie Donalda Tuska i później Ewy Kopacz. Policjanci rozważali przewiezienie go na izbę wytrzeźwień, ale okazało się, że mieszka on w pobliżu. Odprowadzili go więc do domu.
Czytaj także: Leszek Bubel w układzie. Materiał Fundacji LEXNOSTRA
Później okazało się dodatkowo, że były minister przebywał wcześniej w restauracji, przed którą go znaleziono. Miał się tam awanturować. Ostatecznie obsługa wyrzuciła go z lokalu. Pracownicy restauracji nie chcą oficjalnie komentować całego zajścia. Nie złożyli też żadnej formalnej skargi na klienta.
Źródło: niezalezna.pl
Fot.: Wikimedia/Sebastian Białach