„Do końca pozostała sobą: skromną dziewczyną, która chciała tylko być wierną sobie i Ojczyźnie. I za to winniśmy jej naszą cześć i pamięć” – napisał prezydent Andrzej Duda w liście z okazji odsłonięcia pomnika Danuty Siedzikówny „Inki” w Warszawie. Uroczystość odbyła się 3 października na Woli.
Pomnik sanitariuszki V Brygady Wileńskiej AK stanął na terenie kościoła św. Stanisława Biskupa i Męczennika oraz Katolickiego Zespołu Edukacyjnego im. Ks. Piotra Skargi. Został on ufundowany przez rodziny uczniów tego zespołu. Odsłonięcia pomnika dokonała Danuta Ciesielska, siostrzenica „Inki”.
Z okazji tego wydarzenia, prezydent Andrzej Duda wydał list, odczytany przez Barbarę Fedyszak – Radziejowską. Oto jego treść:
Czytaj także: Powstańcy na profilowe!
Serdecznie pozdrawiam wszystkich przybyłych na uroczystość odsłonięcia pomnika Danuty Siedzikówny „Inki”. Ogromnie się cieszę, że ta dzielna sanitariuszka 5 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej zostaje dzisiaj godnie upamiętniona w stolicy Rzeczypospolitej. Uważam, że nasz naród ma obowiązek czcić niezłomnych bohaterów powstania antykomunistycznego. Są oni też wzorem do naśladowania dla młodego pokolenia Polaków.
Danuty Siedzikówny dotyczy to w sposób szczególny. Kiedy wstępowała do Armii Krajowej, miała przecież zaledwie piętnaście lat – tyle samo, co niektórzy tutejsi gimnazjaliści. Ta Wasza rówieśniczka doświadczyła nieszczęść, które trudno nam sobie dzisiaj wyobrazić: utraciła oboje rodziców, była dwukrotnie aresztowana przez UB, przeszła ciężkie śledztwo. Pełniła ogromnie trudną służbę, niosąc pomoc medyczną żołnierzom majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. Ale w jej sercu miłość Ojczyzny nigdy nie przerodziła się w nienawiść do wroga. Na polu walki opatrywała zarówno swoich towarzyszy, jak też rannych przeciwników – zgodnie z zasadą miłości bliźniego.
W grypsie z więzienia „Inka” napisała po prostu: „zachowałam się, jak trzeba”. Świadkowie jej służby i cierpienia nie mieli jednak wątpliwości, że wykazała się heroiczną odwagą, męstwem i wytrwałością. Do końca pozostała sobą: skromną dziewczyną, która chciała tylko być wierną sobie i Ojczyźnie. I za to winniśmy jej naszą cześć i pamięć.
Dziękuję całej społeczności Katolickiego Zespołu Edukacyjnego im. ks. Piotra Skargi przy parafii św. Stanisława Biskupa Męczennika i wszystkim, dzięki którym powstał ten pomnik. Niechaj przyczyni się on do umocnienia naszej narodowej dumy i tożsamości. Niech przypomina warszawiakom, miejscowym parafianom, nauczycielom, uczniom i ich rodzicom o najlepszych polskich tradycjach patriotycznych i wolnościowych. Niech zachęca, byśmy, tak jak „Inka”, zawsze byli wierni najwyższym wartościom naszej wspólnoty.
Czytaj także: Warszawski pomnik „Inki” odsłonięty! [FOTORELACJA]