PGE Skra Bełchatów przegrała z Cucine Lube Marche Civitanova w 5. kolejce zmagań w Lidze Mistrzów. Polski zespół był w stanie powalczyć tylko w jednej odsłonie.
Choroba zrobiła swoje
Już przed starciem było wiadomo, że bełchatowianie nie jadą do Włoch po zwycięstwo. W składzie bowiem nie byli przewidziani Mariusz Wlazły i Karol Kłos, natomiast większość pozostałych zawodników nie była pełni sił. Powodem takich problemów jest tajemniczy wirus, który zaatakował zawodników. Mocno osłabieni siatkarze Skry od początku byli słabsi od swojego rywala, który spokojnie dążył do zwycięstwa. Emocje pojawiły się jedynie w drugim secie, gdyż goście zaczęli dzielnie stawiać opór zawodnikom z Civitanovy. Doszło nawet do emocjonującej końcówki, która jednak również padła łupem gospodarzy. Lube w trzecim secie dokończyło dzieła, dopisując sobie pewne trzy punkty do tabeli.
Czytaj także: LM: Wszystkie polskie kluby grają dalej!
Cucine Lube Marche Civitanova – PGE Skra Bełchatów 3:0 (25:16, 33:31, 25:16)
Cucine Lube Marche Civitanova: Christenson, Juantorena, Podrascanin, Miljković, Cebulj, Stanković, Grebennikov (libero) oraz Cester, Parodi
PGE Skra Bełchatów: Uriarte, Conte, Wrona, Gromadowski, Marechal, Lisinac, Piechocki (libero) oraz Milczarek (libero), Rodriguez, Marcyniak, Janusz, Stanković
Kilka dni przed spotkaniem było z kolei wiadomo, że zwycięstwo odniosła Asseco Resovia Rzeszów. Rzeszowianie otrzymali walkowera po tym, jak z rozgrywek wycofał się Tomis Constanta
Asseco Resovia Rzeszów – Tomis Constanta 3:0 (25:0, 25:0, 25:0)
Pozostałe spotkania:
Dynamo Moskwa – Paris Volley 3:0 (25:16, 25:23, 26:24)
Berlin Recycling Volleys – Biełogorie Biełgorod 1:3 (23:25, 25:17, 25:27, 17:25)
Tours VB – Noliko Maaseik 3:0 (25:22, 25:15, 25:15)
Trentino Volley – PAOK Saloniki 3:0 (25:18, 25:20, 27:25)
Marek Union-Ivkoni Dupnitsa – Arkas Izmir 0:3 (15:25, 19:25, 16:25)