Nie od dziś wiadomo, iż angielscy kibice nie mają najlepszej opinii. „Różki”, ze względu na surowe brytyjskie prawo, pokazują szczególnie podczas zagranicznych eskapad, gdzie mogą dać upust swojej agresji. Wczoraj do tej niechlubnej tradycji nawiązali fani Leicester City, którzy przed meczem ćwierćfinału Ligi Mistrzów z Atletico Madryt, starli się z policją i zdemolowali plac w centrum miasta.
Do skandalicznej sytuacji doszło na placu Plaza Mayor, czyli jednym z najbardziej znanych placów w Madrycie. Zgromadzeni w tym miejscu fani Leicester zachowywali się wyjątkowo agresywnie wobec pilnujących ich policjantów. W pewnym momencie funkcjonariusze zostali zaatakowani. Angielscy pseudokibice ciskali w nich świecami dymnymi, petardami hukowymi oraz innymi przedmiotami, które akurat wpadły im w ręce.
Według relacji świadków Anglicy mieli krzyczeć w stronę hiszpańskich policjantów: „Hiszpańskie bękarty, oddajcie Gibraltar”. Byłoby to odniesienie do bieżącej sytuacji politycznej i powstałego przy okazji Brexitu sporu o to zamorskie terytorium Wielkiej Brytanii położone na terenie Hiszpanii.
Czytaj także: Flaga polskiego klubu podczas meczu Real Madryt-Ajax Amsterdam
Spanish Police attacking innocent Leicester fans today. #lcfc pic.twitter.com/JtAMkVT2w5
— Pints and Pyro (@PintsandPyro) 12 kwietnia 2017
Innego zdania są jednak fani Leicester, którzy twierdzą, iż ataku na policjantów dokonała jedynie wąska grupa pseudokibiców. Wobec pozostałych zastosowano zaś metodę odpowiedzialności zborowej. Według ich relacji hiszpańscy funkcjonariusze mieli pałować kibiców, którzy z całym zamieszaniem nie mieli nic wspólnego.
BBC podaje, że do zamieszek doszło również po zakończeniu spotkania. Wśród fanów Leicester jest kilku rannych.
W ćwierćfinale Ligi Mistrzów piłkarze Atletico Madryt pokonali Leicester 1-0. Rewanż zaplanowano na 18 kwietnia.
źródło: BBC, Twitter
Fot. YouTube