W kontekście rosnącej liczby nowych zakażeń koronawirusem w Polsce coraz częściej mówi się o potrzebie wprowadzenia restrykcji. Na razie rząd nie zdecydował się na to, chociaż nie wiadomo jak długo. O potrzebie wprowadzenia obostrzeń dla osób niezaszczepionych mówił w programie „Kropka nad i” na antenie TVN24 Władysław Kosiniak-Kamysz.
Czwartek to kolejny dzień, w którym mamy ponad 5 tysięcy nowych zakażeń koronawirusem w Polsce. Już w środę minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział radykalne działania w walce z pandemią. Rząd nie zdecydował się jednak na wprowadzenie nowych obostrzeń, a jedynie na ściślejsze pilnowanie przestrzegania tych, które przez cały czas obowiązują.
W programie „Kropka nad i” na antenie TVN24 postawę taką skrytykował lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Jego zdaniem, rząd powinien zdecydować się na ograniczanie praw osób niezaszczepionych. „Uważam, że rząd taką propozycję powinien przedstawić. Po to tak często chełpią się tym, że rządzą, iż powinni mieć odwagę przedstawiać często niepopularne decyzje. Szczególnie w czasach pandemii trzeba przedstawiać decyzje, które idą nie pod publiczkę, nie z populistami, nie z antyszczepionkowcamni, czyli proepidemicznymi ruchami, tylko w kierunku bezpieczeństwa wszystkich Polaków” – stwierdził.
Lider Ludowców pytany o kwestię wolności stwierdził, że w tym przypadku trudno mówić o wolności wyboru. „Wolność nasza kończy się tam, gdy wchodzimy w wolność drugiego człowieka” – powiedział. „Rząd nie walczył z fake newsami w sprawie szczepionek, z kłamstwem. Oprócz epidemii COVID-u mamy epidemię kłamstwa, epidemię nienawiści i epidemię głupoty” – dodał Kosiniak-Kamysz.
Żr.: TVN24