Loew krytykowany za porażkę z Polską. Niemcy sfrustrowani!

Historia tworzy się na naszych oczach! Polska wreszcie pokonała Niemcy w piłce nożnej. Po wielu latach oczekiwań ten moment nareszcie nadszedł. Mistrzowie Świata zostali pokonani w Warszawie wynikiem 2:0. Za porażkę krytykowany jest trener, Joachim Loew. Były bramkarz Niemiec, Jens Lehmann uważa, że popularny Jogi źle obsadził boki obrony oraz pierwszą linię w tym spotkaniu.

Oczywiście jesteśmy rozczarowani, ale nie mogę postawić mojej drużynie żadnego zarzutu. No, być może wykazaliśmy się niedostateczną skutecznością, podczas gdy Polska w pierwszej dogodnej sytuacji objęła prowadzenie

Skoro trener nie obwinia za przegraną swoich piłkarzy, więc wina powinna leżeć po jego stronie. To zdaje się sugerować Lehmann:

Czytaj także: Przedostatni dzień fazy grupowej MŚ Czechy 2015

Jogi dysponował ośmioma tygodniami, żeby rozwiązać problem na bokach obrony. Nie zrobił tego i w tych miejscach na boisku mieliśmy największy kłopot. Kiedy piłka trafiała do skrajnych defensorów, akcje traciły tempo. Ruediger wskutek braku doświadczenia oraz tego, że na co dzień nie występuje na prawej obronie, nie był w stanie wywiązać się z powierzonych mu zadań. Loew miał wystarczająco dużo czasu, aby wymyślić lepsze rozwiązanie.

Lehmann twierdzi też, że formacja ofensywna również nie została odpowiednio dobrana.

Thomas Mueller zagrał w ataku, podczas gdy zdecydowanie lepiej czuje się na skrzydle. W trakcie gry miał tendencję, aby schodzić do boku. Z kolei Mario Goetze, grający jako rozgrywający, był zatrzymywany w każdym dryblingu.

Lehmann całą sytuację puentuje następująco:

Nie mamy już więcej bocznych obrońców i napastników. To nie jest łatwa sytuacja, ale Loew musi sobie z nią poradzić

Niemcy oddali zdecydowanie więcej strzałów i wyglądali na lepszy zespół. Zabrakło im skuteczności. We wtorek czeka ich mecz u siebie z Irlandią. Zespół Loewa to faworyt spotkania jednak we wczorajszym meczu również nim był. O tym czy Niemcy poprawią sytuację w ataku i na bokach obrony przekonamy się już pojutrze.

Fot: Wikimedia Commons
Źródło: sportowefakty.pl