Londyński hotel, Bermondsey Square, nie serwuje już alkoholu i wieprzowiny dla swoich gości. Taką decyzję podjął nowy właściciel, który postanowił urządzić miejsce zgodnie z muzułmańskim prawem – informuje Daily Mail.
Właściciel Bermondsey Square przyznaje, że sam pochodzi z Bliskiego Wschodu. Jego hotel jest pierwszym, w którym wprowadzono zasady zgodne z islamem, czyli zakaz spożywania wieprzowiny i alkoholu na jego terenie.
Potrawy, które zawierają śladowe ilości alkoholu – takie jak panierowane ryby z piwem, pudding z „pijanych wiśni” i rum z lodami są teraz zakazane – wyjaśnia personel hotelu. Wieprzowina, podawana na słynne angielskie śniadanie, została zastąpiona różnymi odmianami kurczaka i kiełbaskami z wołowiny.
Czytaj także: Antyislamistyczne demonstracje w Hanowerze
W hotelowym barze dostępne jest tylko piwo bezalkoholowe. Do picia prócz bezalkoholowego piwa oferowany jest także napój z czarnego bzu – podaje brytyjska gazeta.
Od najmodniejszego hotelu do najgorszego?
Jedna noc w hotelu Bermondsey Square kosztuje 220 funtów. Wcześniej hotel był wybrany najmodniejszym miejscem tego rodzaju w Wielkiej Brytanii.
Podobno nagłe zmiany doprowadziły do anulowania wielu rezerwacji. Od popularności hotelu zależny jest lokalny biznes, a w szczególności restauracje znajdujące się w pobliżu.
Pracownicy Bermondsey Square obawiają się, że z powodu zmian stracą pracę. Liczą, że osoby, w których stronę zaczął zwracać się hotel, zaczną z niego korzystać.
Antyislamistyczne demonstracje w Hanowerze
Ostatnia taka demonstracja przeprowadzona w Kolonii spowodowała wiele strat i zakończyła się starciami z policją. Pomni tych wydarzeń oficjele Hanoweru zakazali początkowo demonstracji, jednak zakaz został uchylony przez sąd, który jednak postawił organizatorom protestu szereg warunków. Wśród nich znalazły się: zakaz przemarszu przez miasto, zakaz spożywania alkoholu i zakaz wnoszenia butelek i petard.
Demonstranci zebrali się przed dworcem głównym w Hanowerze. Ogólnie zgromadziło się 3 tys. osób chociaż organizatorzy przewidywali, że zjawi się 2 tys. więcej ludzi. Przemawiający wskazywali na zagrożenie jakie przynoszą dżihadyści wracający z Iraku i Syrii do Niemiec. W innych miejscach Hannoweru obyły się kontrdemonstracje w których uczestniczyło 5 tys. osób. W jednej z nich brała udział wiceprzewodnicząca Bundestagu – Claudia Roth reprezentująca partię Zielonych. Uczestnicy lewackich kontrmanifestacji próbowali zaatakować antyislamistów, jednak ci byli dobrze chronieni przez kordon policji.
Czytaj także: USA: chrześcijanka sama wystąpiła przeciwko muzułmanom w katedrze narodowej [WIDEO]