Rok 2017 to kolejny udany okres dla sieci stacji Lotos. Jak informuje Money.pl, tylko w ostatnich dniach grudnia firma wzbogaciła się o pięć nowych stacji i umacnia się na trzeciej pozycji w naszym kraju.
Obecnie sieć stacji Lotos liczy 490 obiektów, ale ta liczba szybko wzrasta. Tylko w ostatnich dniach grudnia otwarte zostały stacje w Opolu, Sandomierzu, Piotrkowie Trybunalskim, Pruszkowie oraz Praszce. Spośród wszystkich obiektów, 185 stanowią stacje franczyzowe, a z pozostałych 20 stanowią miejsce obsługi podróżnych przy drogach ekspresowych i autostradach.
Dobry wynik firmy Lotos sprawia, że coraz bardziej zbliża się ona do brytyjskiej sieci stacji BP, która obecnie jest na drugim miejscu w naszym kraju. Ma ona około 36 obiektów więcej i jeżeli Lotos utrzyma dobre tempo wzrostu, może wkrótce zająć drugą pozycję. Tym bardziej, że plany mają ambitne. „Jednym z kluczowych parametrów strategii rozwoju grupy kapitałowej Lotos realizowanej w latach 2017-2022 jest zwiększenie sieci Lotos do 550 stacji paliw” – informuje Lotos w komunikacie.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Pierwsze miejsce w naszym kraju jest raczej niezagrożone i należy do PKN Orlen. Koncern ma obecnie aż 1758 stacji paliw, co na razie wydaje się nieosiągalne dla innych sieci.
Czytaj także: Ptaki coraz częściej pozostają w Polsce przez cały rok. Specjalista ujawnia przyczynę