Arka Gdynia zremisowała na własnym boisku z Lechią Gdańsk 1:1 (0:1) w 14. kolejce LOTTO Ekstraklasy. Wynik otworzył w 32. minucie Marco Paixao. Wyrównał 20 minut po wznowieniu gry w drugiej połowie Adrian Błąd.
W początkowych minutach obie drużyny grały bardzo agresywnie wobec siebie. Dużo było walki, zaangażowania. Tempo spotkania również było bardzo wysokie. Jednak piłkarze obu drużyn nie dochodzili do sytuacji bramkowych. W szóstej minucie Marcus Da Silva oddał groźny strzał z dystansu, lecz Milinković-Savić sparował piłkę do boku. Na boisku, a także na trybunach cały czas panowała gorąca atmosfera, czuć było, że to bardzo wyjątkowe dla obu drużyn. W 16. minucie doszło do przykrego incydentu. Paweł Stolarski został uderzony przedmiotem z trybuny zajmowanej przez sympatyków Arki. Cztery minut później Mateusz Szwoch doszedł do płaskiego dośrodkowania w pole karne, ale przestrzelił z kilku metrów. Chwilę potem doskonałej sytuacji nie wykorzystał Dawid Sołdecki. Piłkarze z Gdyni mieli przewagę optyczną w spotkaniu, ale nie przekładało to na zdobycz bramkową. Wraz z upływem kolejnych minut, goście z Gdańska zaczynali przejmować inicjatywę w spotkaniu. W 32 minucie Lechia Gdańsk otworzyła wynik spotkania. Gola dla „Biało-Zielonych” zdobył Marco Paixao, który oddał precyzyjny strzał głową po dośrodkowaniu Sławomira Peszki z rzutu wolnego. Gdańszczanie kontrolowali przebieg spotkania do końca pierwszej połowy i schodzili do szatni, prowadząc 1:0.
Po wznowieniu gry w drugiej połowie, nadal widzieliśmy bardzo dynamiczne widowisko. Lechia jednak miała cały czas przewagę nad rywalem. W 51. minucie dwójkowa akcja braci Paixao zakończyła się groźnym, lecz niecelnym strzałem Marco. Sześć minut później Marco Paixao otrzymał piłkę na wolne pole od Milosa Krasicia, lecz w dogodnej sytuacji oddał strzał nad poprzeczką bramki Arki. Niespodziewanie w 65. minucie Arka Gdynia wyrównała. Po wyrzucie piłki z autu Adrian Błąd zamknął akcję, któremu piłka spadła mu pod nogi, a ten mocnym strzałem skierował ją do siatki. Lechia wówczas zwiększyła ilość ataków na bramkę gospodarzy. Jednak próby podopiecznych Piotra Nowaka były blokowane przez obrońców lub bramkarza gdyńskiego klubu. Na cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry Flavio Paixao uderzył łokciem Krzysztofa Sobieraja. Zauważył to arbiter główny i ukarał Portugalczyka czerwoną kartką. Ostatecznie żadna z drużyn nie zdobyła już gola w tym meczu. Emocjonujące derbowe starcie na Stadionie GOSiR w Gdyni zakończyło się remisem 1:1.
Czytaj także: T-Mobile Ekstraklasa: Wielkie Derby Śląska na remis. Hit w Białymstoku również
Arka Gdynia – Lechia Gdańsk 1:1 (0:1)