W meczu LOTTO Ekstraklasy Lech Poznań wygrał z Koroną Kielce 1:0. Gola na wagę trzech punktów Dawid Kownacki, który niewiele wcześniej zameldował się na placu gry.
Już w 9. minucie goście mogli wyjść na prowadzenie, ale potężny strzał z kilku metrów wybił na różny Matus Putnocky.
Stuprocentową sytuację w pierwszej połowie mieli też lechici. W 27. minucie Szymon Pawłowski kapitalnie przedarł się w polu karnym mijając dwóch obrońców, jego strzał obronił Zbigniew Małkowski, a dobitka Marcina Gajosa zatrzymała się na poprzeczce. Chwilę później ciekawie zrobiło się też na trybunach, bo kibice „Kolejorza” swoją oprawą totalnie zadymili stadion przy Bułgarskiej. Przerwa trwała około trzech minut.
Czytaj także: Zagłębie i Lech w ćwierćfinale Pucharu Polski
Duża mgła w Poznaniu dzisiaj, ale za uprzejmością kibiców @lechpoznan piłka powoli wraca do gry #LPOKOR #Ekstraklasa @_Ekstraklasa_ pic.twitter.com/iO2RtJGWl3
— Komin(cz)9 (@Komin9) December 11, 2016
Dość żywa pierwsza odsłona nie obfitowała już w „setki”, ale obie ekipy wzajemnie próbowały wyprowadzać dość groźne kontrataki. Zakończyło się bez goli.
Drugą połowę Lech zdecydowanie rozaczął z wysokiego C. Kolejną świetną okazję zmarnował tuż po przerwie Pawłowski, który znalazł się w centrum zamieszania w „jedenastce”. Kilka chwil później mylił się strzelając z ostrego kąta.
Nenad Bjelica na rozregulowany celownik skrzydłowego zareagował niewiele później zmianą na Kamila Jóźwiaka.
W 68. minucie nad poprzeczką uderzał z wysokości „szesnatski” Darko Jevtić. Kilka minut potem Koronę ratowała poprzeczka, a próbował, tym razem dobijając piłkę po skladnej akcji kolegów, ponownie Jevtić.
Co się odwlecze, to nie uciecze. Wejście smoka zaliczył Dawid Kownacki, który potężnym strzałem lewą nogą umieścił piłkę niemal w samym okienku bramki kieleckiego zespołu.
Wynik nie uległ już zmianie, Lech wraca więc na zwycięski szlak po porażce z Jagiellonią Białystok. Co ciekawe, dla Korony to już 16. mecz bez wyniku remisowego, a także druga porażka z rzędu.
Po meczu kibice Lecha pożegnali Paulusa Arajuurego.
@lechpoznan pożegnał dziś @paulusa_6, który wiosną nie będzie grał już przy Bułgarskiej. #Arajuuri #Lech #Ekstraklasa #LPOKOR pic.twitter.com/YNE9EXr9yt
— Komin(cz)9 (@Komin9) December 11, 2016
Źródło, fot.: Jakub Komincz/wMeritum.pl