W piątek tuż przed godziną 20 w sklepie Biedronka przy ul. Woronieckiego w Lublinie wybuchł pożar. Pracownicy wraz ze strażą pożarną szybko opanowali rozprzestrzeniający się ogień, ale to nie zapobiegło powstaniu strat w wysokości ok 200 tys. zł.
W piątek tuż przed godziną 20 pracownicy lubelskiej Biedronki przy ul. Woronieckiego dostrzegli kłęby dymu i rozprzestrzeniający się ogień. Płonęły kartony z towarami. Wnętrze sklepu szybko zaczęło wypełniać się dymem. Natychmiast ewakuowano wszystkich klientów i wezwano straż pożarną.
Jeszcze przed przybyciem strażaków, pracownicy sami przystąpili do gaszenia ognia przy pomocy gaśnic. Gdy na miejscu pojawiła się straż pożarna, udało się opanować pożar. Szczęśliwie nikt nie odniósł żadnych obrażeń, ale sklep poniósł szkodę szacowaną na ok. 200 tys. zł.
Szybko udało się również ustalić przyczynę pożaru. Okazało się, że ogień podłożyła grupka dzieci, która dla zabawy podpaliła jeden z kartonów, w którym znajdowały się chipsy. Płomienie szybko rozprzestrzeniły się na pozostały asortyment sklepu.
Czytaj także: Dziecko podpaliło towar w Biedronce. Ewakuowano klientów [FOTO]
Źródło: spottedlublin.pl
Fot.: wikimedia/Mateusz Giełczyński