Łukasz Piszczek zapewnił zwycięstwo Borussii Dortmund w wyjazdowym meczu z FSV Mainz. Były obrońca polskiej reprezentacji zdobył kapitalnego gola po uderzeniu z linii pola karnego.
Łukasz Piszczek na mecz z FSV Mainz wyszedł w podstawowej jedenastce Borussii Dortmund. Nasz rodak od pierwszych minut prezentował się bardzo solidne i robił to, do czego przyzwyczaił. „Piszczu” dawał jakość z przodu, ale nie zapominał też o obronie.
Czytaj także: Piszczek zachwycił asystą! Borussia gromi rywali
Pierwszy gol w starciu pomiędzy FSV Mainz a BVB padł dopiero w drugiej połowie meczu. Jego zdobywcą był Hiszpan, Paco Alcacer, który dzień wcześniej został definitywnie wykupiony przez Niemców z FC Barcelony.
Gracze z Dortmundu prowadzenie utrzymali jednak zaledwie cztery minuty. W 70. minucie spotkania do siatki trafił bowiem gracz Mainz Robin Quaison, który doprowadził do wyrównania.
Remisowy stan meczu utrzymywał się do 76. minuty. Wówczas do akcji wkroczył Łukasz Piszczek, który po zamieszaniu w polu karnym gospodarzy w perfekcyjny sposób umieścił piłkę w siatce. Futbolówka po strzale byłego reprezentanta Polski odbiła się jeszcze od poprzeczki i ostatecznie wpadła za linię bramkową.
Gol „Piszcza” zapewnił zwycięstwo piłkarzom z Dortmundu, ponieważ zawodnicy FSV Mainz nie zanotowali już ani jednego trafienie. Mecz zakończył się zwycięstwem BVB 2-1.
Piszczek with the top class finish and Dortmund regain the lead! pic.twitter.com/ETIPmD67Q0
— Borussen ✍? (@BorussenEditsV2) 24 listopada 2018
Ale to wsadził Piszczek. pic.twitter.com/ZVA47lJqXX
— mtwsn (@mtwsn) 24 listopada 2018
Łukasz Piszczek zdobył gola, ale tyle szczęścia nie miał jego były kolega z reprezentacji, Robert Lewandowski. Kapitan naszej kadry fatalnie spudłował w meczu przeciwko Fortunie Duesseldorf, a zaraz po tym gracze jednej z najsłabszych drużyn w Bundeslidze doprowadzili do wyrównania. Szerzej o kiksie Lewandowskiego pisaliśmy W TYM MIEJSCU.