Łukasz Piszczek udzielił wywiadu niemieckiej gazecie „Ruhr Nachrichten” . Podczas rozmowy złożył ważną deklaracją dotyczącą swojej dalszej kariery sportowej.
Łukasz Piszczek w rozmowie z niemiecką gazetą „Ruhr Nachrichten” przyznał, że bardzo przywiązał się do żółtej koszulki Borussii Dortmund.
„Nie lubię zmian. Nie tylko jako piłkarz, ogólnie jako osoba. Pomimo spadku, ciężko mi było nawet opuścić Herthę Berlin w 2010 roku. Jednak gdy Borussia się po mnie zgłosiła, nie mogłem odmówić. Jestem szczęśliwy, czuję się tu dobrze” – powiedział popularny „Piszczu”.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Polski piłkarz odniósł się również do swojej rywalizacji z Achrafem Hakimim, prawym obrońcą wypożyczonym przed obecnymi rozgrywkami z Realu Madryt. Wielu ekspertów twierdziło, że młodziutki Marokańczyk może wygryźć starego wygę ze składu. Łukasz Piszczek przyznaje jednak, że nie obawia się swojego konkurenta.
„Nie obawiam się o swoją pozycję. Nie będę już młodszy. Poza tym rozmawiałem z Michaelem Zorckiem i wiedziałem, że BVB szuka takiego piłkarza. Achraf jest bardzo pewnym siebie chłopakiem. Lubię mu pomagać, kiedy ma jakieś pytania. Obecnie moja gra jest dużo bardziej zbalansowana. Wiąże się to z większą odpowiedzialnością na boisku i asekurowaniem pozycji. Teraz jestem przeciwieństwem Achrafa. Jest młody i dziki, gra bardzo ofensywnie. Wywiązuje się z tego bardzo dobrze. Kiedyś też taki byłem” – stwierdził piłkarz.
Łukasz Piszczek zakończy karierę w Polsce?
Podczas rozmowy z gazetą Łukasz Piszczek złożył ważną deklarację. Piłkarz zapowiedział bowiem, że wiele wskazuje na to, że zakończy swoją sportową karierę w Polsce.
„Jeśli zdrowie pozwoli, być może zakończę karierę w Polsce. Nie jestem tego do końca pewny. Wiem, że na profesjonalnej ławce trenerskiej raczej nie zasiądę. Musiałbym udzielać zbyt dużo wywiadów. Być może będę szkolił młodzież. Jedno jest pewne – wrócę do Polski” – powiedział boczny obrońca.
Łukasz Piszczek nie zdradził jednak, czy wróci do któregoś z klubów ekstraklasy, czy może wspomoże klub, w którym stawiał pierwsze kroki w piłce nożnej. Mowa o LKS-ie Goczałkowice Zdrój, czyli ekipie występującej aktualnie na poziomie IV ligi. Piszczek jest mocno zaangażowany w życie drużyny. Wspiera ją finansowo, regularnie śledzi jej mecze (specjalnie dla niego transmisje ze spotkań relacjonowane są na Facebooku), a podczas wywiadów kilkukrotnie deklarował, że pod koniec kariery chciałby wesprzeć ją swoim doświadczeniem.
Po mundialu w Rosji Łukasz Piszczek definitywnie zakończył reprezentacyjną karierę. Do zmiany decyzji próbował nakłonić go Jerzy Brzęczek, jednak „Piszczu” pozostał przy swoim zdaniu.