Łukasz Piszczek udzielił długiego wywiadu Łukaszowi Wiśniowskiemu z kanału „Łączy nas piłka”. W rozmowie opowiedział o powodach swojej rezygnacji z dalszych występów w drużynie narodowej. Zdradził również, którzy koledzy najbardziej zabiegali o to, by nadal reprezentował biało-czerwone barwy.
Podczas rozmowy Łukasz Wiśniowski pytał Piszczka, czy ten w ostatnich miesiącach nie miał wokół siebie „kogoś upierdliwego”, kto sugerował mu, by ten jeszcze raz przemyślał swoją decyzję o rezygnacji z gry w reprezentacji Polski. Zawodnik Borussii Dortmund przyznał, że najbardziej o jego pozostanie w kadrze zabiegali dwaj koledzy. Mowa o Łukaszu Fabiańskim oraz Jakubie Błaszczykowskim.
„Było parę osób (…) Kuba, „Fabian”. „Fabian” zna mnie na tyle, że wie, jak podjąłem jakąś decyzję, to ciężko ją później zmienić” – powiedział Piszczek.
„A Kuba, jak to Kuba, zdeterminowany?” – dopytał Wiśniowski. „Tak” – odparł „Piszczu”. „Jakich argumentów używał?” – drążył temat dziennikarz. „Nie używał jakichś specjalnych argumentów. Mówił, że szkoda będzie to wszystko gdzieś zostawić za sobą. To nie było jednak tak, że ja podjąłem tę decyzję z dnia na dzień, tylko myślałem o tym przez dłuższy czas. I tyle, takie jest życie” – odpowiedział były reprezentacyjny defensor.
Piszczek zażartował również, że teraz podczas zgrupowań Łukasz Fabiański będzie musiał chodzić na kawę sam, gdyż do tej pory zawsze pili ją razem. „Fabian będzie chodził sam, bo chodził tylko ze mną. Kuba przeważnie grał w swoje gry. Heroesów i te sprawy”- mówił śmiejąc się Piszczek.
Łukasz Piszczek zrezygnował z gry w reprezentacji Polski po nieudanym mundialu w Rosji. Zawodnik przyznał, że nie jest w stanie dać drużynie, tyle, ile by chciał. „Piszczu” w koszulce z orłem na piersi rozegrał 65 spotkań, w których trzykrotnie wpisywał się na listę strzelców.