Sejm głosami Prawa i Sprawiedliwości odrzucił wniosek Kukiz’15 o odrzucenie projektu partii rządzącej zakładającego podwyżkę cen paliwa o 10 groszy. Wcześniej odbyła się dyskusja w tej sprawie. Na mównicę wszedł poseł Kukiz’15, Łukasz Rzepecki. Parlamentarzysta trzymał w rękach kanister, który obrazował stopień opodatkowania paliwa.
Relację z wystąpienia Rzepeckiego opublikował na Facebooku Paweł Kukiz. Lider Kukiz’15 był oburzony faktem, iż wicemarszałek Sejmu, Ryszard Terlecki, wyłączył młodemu posłowi mikrofon. „Marszałek Terlecki przestraszył się prawdy o opodatkowaniu paliwa i planowanej przez PiS podwyżce o kolejne 10 gr i nie dopuścił Łukasza Rzepeckiego do głosu. Wyłączył mu mikrofon, bo … pokazywał kanister. Ciekawe, że PiS-owcom taki sam kanister nie przeszkadzał w 2011 roku, kiedy PO podnosiła cenę paliwa” – napisał Kukiz.
„Nasz wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu przepadł głosami PiS. Ale mamy jeszcze miesiąc na mobilizację ludzi przeciw temu bardzo szkodliwemu projektowi” – dodał.
Czytaj także: W 2011 roku Kaczyński krytykował podwyżkę cen paliwa. Teraz PiS chce wprowadzić \"Benzyna Plus\
Głos w całej sprawie zabrał również sam zainteresowany.
Pan Marszałek Ryszard Terlecki gdy walczyłem o odrzucenie projektu BenzynaPlus niemal natychmiast wyłączył mi głos,nakazując zejście z mównicy,argumentując,że „to nie jest cyrk”. Panie Marszałku @RyszardTerlecki twierdzi Pan,że to co robił Pan Prezes Jarosław Kaczyński to cyrk ? pic.twitter.com/10svxOy5P5
— Łukasz Rzepecki (@LukaszRzepecki2) 10 maja 2018
Kukiz alarmuje
O tym, że PiS zamierza podnieść cenę paliwa Paweł Kukiz alarmował już na początku tego tygodnia.
„W czwartek wieczorem ma się odbyć głosowanie w tej sprawie. Poprzednim razem pod presją opinii publicznej rząd wycofał się z projektu „Benzyna Plus”. Proszę o udostępnianie tego posta. Jeśli pozwolimy na podwyżkę ceny paliwa, to wyrażamy automatycznie zgodę na podwyżkę cen wszystkich towarów i usług” – pisał na FB.
Projekt PiS zakłada podniesienie cen paliwa o 10 groszy. Jeśli ustawa zostanie wprowadzona w życie, w praktyce będzie to nowy podatek, który przyjdzie nam zapłacić przy każdej wizycie na stacji benzynowej. Dotyczy to zarówno benzyny, jak i oleju napędowego.
źródło: Facebook, wMeritum.pl
Fot. Facebook/Paweł Kukiz