Beata Maciejewska posłanka Lewicy na antenie Polsat News mówiła o legalizacji marihuany. Polityk nie kryła, że jest zadeklarowaną zwolenniczką legalizacji tego typu narkotyku.
Po tym jak policja zatrzymała brata Patryka Jakiego, który miał przy sobie marihuanę, ponownie rozgorzała dyskusja o legalizacji tego typu narkotyku. W programie Agnieszki Gozdyry „Polityka na ostro” sprawę komentowała Beata Maciejewska. Posłanka Lewicy wprost zadeklarowała poparcie dla legalizacji marihuany.
„Uważam, że marihuanę należy zalegalizować. Dzisiaj jest to karalne, a ja jako osoba dorosła, która wie co robi, mam prawo sobie zajarać kiedy chcę. Tak samo, jak mam prawo napić się lampki wina.” – powiedziała Beata Maciejewska. „Żyjemy w państwie demokratycznym.” – dodała.
Czytaj także: Agnieszka Radwańska jest w ciąży! Zamieściła wymowne zdjęcie
Prowadząca zapytała, czy dla posłanki marihuana jest używką porównywalną do alkoholu. „Absolutnie porównywalna.” – odparła Maciejewska. Posłanka przekonywała ponadto, że alkohol jest „znacznie bardziej szkodliwy i bardziej uzależniający”.
„Nie widzę najmniejszego powodu, żebyśmy dzisiaj, w 2020 roku, karali ludzi za to, że mają przy sobie kilka gramów marihuany i sobie ją palą. Jaką zbrodnią jest to, że ja sobie teraz zapalę?” – zastanawiała się Maciejewska.
Źr. polsatnews.pl