Antoni Macierewicz, minister obrony narodowej, uczestniczył w 75. rocznicy pierwszego zrzutu tzw. „Cichociemnych”, czyli elitarnego grona żołnierzy szkolonych w Londynie, a następnie przetransportowanych do Polski, po to, aby wspomóc lokalne oddziały partyzanckie w walce z niemieckim okupantem. Uroczystości odbyły się w Dębowcu.
Przed chwilą odegrano „Hymn Cichociemnych”. Jego słowa są jednym z najbardziej poruszających wezwań dla każdego Polaka, które powtarzaliśmy przez dziesiątki lat. „O Boże skrusz ten miecz, co siekł nasz kraj. Do wolnej Polski nam powrócić daj. By stał się źródłem naszej siły, nasz dom, nasz kraj”. Ta pieśń oddaje marzenia, myśli, dążenia tych, którzy się nigdy nie poddali, tych którzy z bronią wyszli z Polski by dalej walczyć o niepodległość – powiedział szef MON.
Macierewicz zwrócił się również w stronę żołnierzy polskich sił specjalnych, którzy – jak powiedział – przyjęli zaszczytne miano „Cichociemnych”. Minister przypomniał im o obowiązku, który spoczywa na ich barkach. (…) myślę nie tylko o waszym wspaniałym wyszkoleniu bojowym, nie tylko o tym, co już zrobiliście, ale także o obowiązku jaki na was spada. Obowiązku bojowym, ale także obowiązku przekazywania najwyższych wartości patriotycznych, bo przyjęliście na siebie imię z imion w Polsce najwspanialszych, imię bohaterów, imię tych którzy nigdy się nie poddali nie tylko w boju – mówił.
Czytaj także: Powstańcy na profilowe!
Szef MON odniósł się również do postaci płk Ryszarda Kuklińskiego, który być może już niebawem zostanie pośmiertnie awansowany do stopnia generała (więcej na ten temat TUTAJ). Macierewicz wyraził nadzieję, że ten fakt dokona się jak najszybciej. Dodał również, że Kukliński jest symbolem polskiego żołnierza, który nigdy się nie poddał.
źródło: mon.gov.pl
Fot. Wikimedia/Silar