Antoni Macierewicz powiedział, że za rządów SLD nie tylko nie zlikwidowano Wojskowych Służb Informacyjnych, ale 200 oficerów WSI przesunięto do pracy w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego gdzie umieszczono ich w kluczowych miejscach – donosi Telewizja Republika.
Stwierdzenie padło podczas dyskusji o udziale prezydenta Lecha Kaczyńskiego w likwidacji WSI. W spotkaniu zorganizowanym przez Instytut im. Lecha Kaczyńskiego w Warszawie wziął udział wiceprzewodniczący PiS Antoni Macierewicz. Polityk powiedział, że za rządów SLD podjęto próbę likwidacji WSI, ale ta nie doszła wtedy do skutku. Co więcej tworzące się wówczas ABW zostało „nasączone dwustoma oficerami WSI”.
Czytaj także: Krzysztof Ziemiec opublikował zdjęcie na tle Dudy. Prezes TVP chce wyjaśnień
Czytaj także: Powstańcy na profilowe!
– Później dla procesu likwidacji WSI ważna stała się komisja orlenowska, która pokazała proces zależności mafii paliwowej od służb wojskowych – tłumaczył Macierewicz. Dodał też, że kluczowe dla rozwiązania WSI były wybory prezydenckie i parlamentarne w 2005 r. Wtedy dzięki determinacji braci Kaczyńskich doszło do likwidacji WSI – przekonywał Macierewicz.
Polityk zdradził też, że utajniony aneks do raportu z likwidacji WSI jest czterokrotnie obszerniejszy od podstawowego dokumentu, który został opublikowany w 2007 r. Macierewicz dodał, że sprawy opisywane w aneksie są obszernym rozwinięciem wątków przedstawionych w raporcie.