Na początku czerwca Magda Gessler wystartowała z nowym biznesem. Tym razem właścicielka sieci restauracji postanowiła wypromować własne lody pod nazwą Ice Queen Magda Gessler. Okazuje się, nowy pomysł może przysporzyć jej problemów z prawem.
Na początku czerwca Magda Gessler zaprezentowała swój nowy pomysł na biznes. Gwiazda „Kuchennych Rewolucji” postanowiła sprzedawać swoje autorskie lody. W niedzielę odbyła się zapowiadana przez gwiazdę premiera lodowych przysmaków. Magda Gessler osobiście podawała swoje lody dorosłym i dzieciom. I to właśnie akcja promocyjna może przynieść restauratorce kłopoty. Wszystko przez to, że objęła m.in. lody o smakach campari z pomarańczą oraz prosecco.
Magda Gessler będzie miała kłopoty?
Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, rozdawanie lodów o smaku alkoholu może naruszać przepisy ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Jeden z jej zapisów zabrania promocji produktów oraz usług, których „nazwa, znak towarowy, kształt graficzny lub opakowanie wykorzystuje podobieństwo lub jest tożsame z oznaczeniem napoju alkoholowego”.
– Promocja lodów o smaku prosecco czy campari jest zdecydowanym naruszeniem tego przepisu – wyjaśnia w rozmowie z „DGP” dr Małgorzata Świeca z kancelarii Świeca i Wspólnicy. Za taki czyn grozi kara grzywny od 10 tys. do 500 tys. zł.
„Trzeba ocenić takie zdarzenie negatywnie. Wprowadzanie smaku alkoholu do diety dzieci, jeszcze poprzez podawanie pozytywnie im kojarzących się lodów, to przygotowanie gruntu pod sięganie po alkohol w przyszłości” – powiedziała Katarzyna Łukomska z Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w rozmowie z „Faktem”.
Innego zdania jest prawnik Magdy Gessler, który przyznał, że informowanie potencjalnych klientów o wprowadzeniu do sprzedaży lodów o smaku alkoholu nie jest de facto sprzedażą wspomnianych trunków. Podkreślił, że lody nie są produktem przeznaczonym wyłącznie dla najmłodszych, a rodzic może zdecydować, czy podać je dziecku. Ponadto produkt nie zawiera alkoholu.
Internauci krytykują ich cenę lodów
Restauratorka podkreśla, że to wyjątkowa receptura przesądza o jakości sprzedawanych przez nią lodów.
„Odtworzyłam recepturę mojej prababci, która spędziła we Włoszech, na Sardynii całe swoje życie i zawładnięta tym niezwykłym miejscem, jego kolorami, świeżością, intensywnością stworzyła pyszne lody… Puszyste, naturalne, zdrowe, przepełnione soczystością owoców, słodyczą czekolady, czy esencją prawdziwej wanilii” – mówiła gwiazda TVN.
Okazuje się, że za lody u Magdy Gessler trzeba słono zapłacić. Dziennikarka WP Gwiazdy odwiedziła warszawski punkt lodów. Za dwie gałki zapłaciła łącznie… 18 złotych.
„Za dwie normalnej wielkości kulki musiałam uiścić opłatę w wysokości 18 zł! Naprawdę? Te lody nie wyróżniają się ani wyglądem, ani wielkością” – skomentowała.
Podobnego zdania są Internauci, którzy narzekają na stosunek ceny do wielkości gałek lodów. „Żeby te porcje wyglądały jeszcze jak na tym zdjęciu. Marzenie” – napisał jeden z internautów pod fotografią reklamującą nowy lokal.
Czytaj także: Robert Lewandowski dostał wspaniały prezent od kibica [WIDEO]
Źródło: DGP, wMeritum.pl, fakt.pl