Magdalena Ogórek zmieniła zdanie ws. noszenia naturalnych futer. – Świadomość warunków, w jakich hodowane są zwierzęta, uświadomiła mi, że za ciuchem w sklepie stoi prawdziwa krzywda zwierząt – przekonuje prezenterka TVP w rozmowie z portalem plotek.pl.
Jeszcze kilka lat temu Magdalena Ogórek nosiła ubrania z naturalnego futra. Jednak obecnie zmieniła zdanie, otwarcie popierając kierunek zmian proponowany w „Piątce dla zwierząt” Jarosława Kaczyńskiego. W rozmowie z serwisem plotek.pl prezenterka TVP podzieliła się swoimi poglądami ws. ekologii.
Magdalena Ogórek stała się zwolenniczką ekologicznego stylu życia. Co było impulsem zmiany?
– Świadomość warunków, w jakich hodowane są zwierzęta, uświadomiła mi, że za ciuchem w sklepie stoi prawdziwa krzywda zwierząt. Dawniej nie zastanawialiśmy się nad tym, najwyższy czas ograniczyć bezsensowny konsumpcjonizm na świecie – podkreśliła.
Ogórek zasygnalizowała także, że stara się ograniczać swoje zakupy. Podała nawet przykład. – Naprawdę każdą kreację można założyć więcej niż jeden raz. To ostatni moment na zahamowanie konsumpcjonizmu. Sama noszę ubrania po kilka razy, miałam tę samą sukienkę na ramówce TVP i na Balu Dziennikarzy. Nie uważam, żeby to było coś złego – wyznała.
Miałam dziś przyjemność krótko porozmawiać z @ogorekmagda o naturalnych futrach i konsumpcjonizmie. Szalenie cieszy mnie zwiększanie świadomości i reakcja łańcuchowa z niej wynikająca – „sama nie nosze i zachęcam do rezygnacji innych”. Brawo Pani Magdo!https://t.co/VnUcxdYMqY
— Aleksandra Głowińska (@ggrazynka) September 18, 2020
Źródło: plotek.pl, Twitter