Michał Przysiężny odpadł z turnieju ATP World Tour 250 rozgrywanego w Kuala Lumpur (pula nagród 910,5 tys. USD). Polak przegrał z Hiszpanem Pablo Andujarem 4:6, 6:7 (6-8), 3:6.
Spotkanie nie rozpoczęło się po myśli Przysiężnego. Andujar przełamał Polaka już w pierwszym gemie meczu. 148. w rankingu ATP zawodnik jednak błyskawicznie uzyskał przełamanie powrotne i wyrównał stan meczu. Hiszpan odpowiedział na to kolejnym przełamaniem i utrzymaniem swojego serwisu, dzięki czemu prowadził już 3:1. Przysiężny jednak utrzymał swoje podanie, a następnie przełamał rywala do 15, doprowadzając do remisu. Polak był na fali i swojego gema serwisowego wygrał „na sucho”! Jednak Andujar nie zamierzał się poddawać i pierw utrzymał swoje podanie do 30, a chwilę później przełamał Przysiężnego. Hiszpan serwował po zwycięstwo w secie otwarcia, ale to nasz tenisista wygrał pierwszy punkt. Był to jednak jego ostatni punkt, bowiem cztery kolejne padły łupem turniejowej „siódemki”, która wygrała seta 6:4.
Czytaj także: Winston-Salem Open: Janowicz przegrywa w finale!
Drugi set był o wiele mniej emocjonujący od poprzedniego. Swoje dwa pierwsze podania Przysiężny wygrał do 15, a Andujar dwukrotnie utrzymał serwis „na sucho”. Piątego gema Polak wygrał do zera, a w kolejnym był blisko wygrania, jednak przegrał do 30. Do stanu 4:4 na korcie nie działo się nic, co mogłoby wpłynąć na końcowy rezultat. Dopiero przy piątym podaniu Przysiężnego, Hiszpan zdołał przełamać naszego tenisistę i serwował po awans do ćwierćfinału. Jednak 45. w rankingu ATP tenisista nie wykorzystał szansy na zakończenie meczu i przegrał gema do 30. Dwa kolejne gemy padły łupem serwującego, więc o wyniku drugiego seta rozstrzygnąć musiał tie-break.
Ten lepiej rozpoczął się dla Andujara, który najpierw uzyskał mini-breaka, a następnie dwukrotnie utrzymał swoje podanie. Przysiężny odpowiedział tym samym, ale wciąż miał stratę jednego breaka. Sytuacja wyglądała bardzo źle, gdy Hiszpan prowadził już 5-2. Na domiar złego, Przysiężny oddał rywalowi jeden z dwóch punktów i to turniejowa „siódemka” miała piłki meczowe. Polak jednak je obronił i szedł jak burza, dzięki czemu wyrównał stan tie-breaka! Dwie kolejne piłki również należały do Przysiężnego, który wygrał seta i doprowadził do remisu!
Początek ostatniego seta meczu zdecydowanie po stronie Hiszpana. Najpierw utrzymał on swój serwis, a następnie przełamał Przysiężnego, który prowadził już 40:15. Osiemnaście rozegranych punktów w trzecim gemie również po stronie Andujara! Polak przebudził się w kolejnej odsłonie seta, doprowadzając do wyniku 1:3. Dwa kolejne gemy zostały wygrane przez podającego, co sprawiło, że bliżej awansu do ćwierćfinału był 45. w rankingu ATP Hiszpan. Andujar utrzymał swój serwis, dzięki czemu prowadził już 5:2 i był o krok od tryumfu w tym meczu. Przysiężny jednak zamierzał powalczyć do końca i utrzymał swoje podanie na „sucho”. To było wszystko, co Polak miał do pokazania. $0:0, gem, set i mecz dla Hiszpana, który w 1/4 finału zagra z Jarkko Nieminenem.
1/8 finału Malaysian Open (pula nagród 910,5 tys. USD)
Pablo Andujar (Hiszpania, 7) – Michał Przysiężny (Polska) 6:4, 7:6 (8-6), 6:3
Czas spotkania: 2 godziny 30 minut
Źródło: inf. własna
Fot. Wikimedia/robbiesaurus
Aby śledzić informacje sportowe na bieżąco zapraszamy na nasz fanpage: