Wojewoda małopolski Łukasz Kmita został objęty kwarantanną domową w związku z tym, że miał kontakt z osobą, u której badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 – podało w czwartek biuro prasowe Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Łukasz Kmita w piątek został powołany na stanowisko wojewody małopolskiego przez premiera Mateusza Morawieckiego na miejsce odwołanego Piotra Ćwika.
Jak poinformowano w czwartek, wojewoda w środę w godzinach wieczornych powziął informację o tym, że osoba, z którą się kontaktował, ma wynik dodani testu na koronawirusa.
„W trosce o bezpieczeństwo współpracowników i podległych służb – wojewoda małopolski niezwłocznie skontaktował się z właściwym miejscowo powiatowym inspektorem sanitarnym. Wszystkie zaplanowane spotkania zostały odwołane” – podał urząd wojewódzki.
Zgodnie z procedurą stosowaną w takich sytuacjach wojewoda Kmita – jako osoba „z kontaktu” został objęty kwarantanną domową.
Najbliżsi współpracownicy wojewody oraz osoby, z którymi w ostatnim czasie miał on kontakt, zostały lub niebawem zostaną objęte nadzorem epidemiologicznym. Dalsze kroki urząd będzie podejmował zgodnie z zaleceniami Inspekcji Sanitarnej.
Według informacji przekazanych przez MUW, wojewoda Kmita aktualnie czuje się dobrze – ani on, ani osoby z jego najbliższego otoczenia na tę chwilę nie mają typowych objawów infekcji.
„Wojewoda kontynuuje realizację swoich obowiązków w oparciu o pracę zdalną, jest w stałym kontakcie telefonicznym z wicewojewodą Zbigniewem Starcem, dyrektorem generalnym MUW Szymonem Strzelichowskim oraz dyrektorami wydziałów i inspekcji. Odbywają się też kolejne wideokonferencje” – wskazano.
Wojewoda jest też w stałym kontakcie z małopolskim państwowym wojewódzkim inspektorem sanitarnym Jarosławem Foremnym i na bieżąco zapoznaje się z sytuacją epidemiczną w Małopolsce. Trwają m.in. analizy dotyczące uruchomienia kolejnego szpitala jednoimiennego w Małopolsce oraz wypracowania modelu opieki nad pacjentami pozostającymi w izolacji domowej, który pozwoliłby odciążyć Szpital Uniwersytecki w Krakowie.(PAP)
autor: Rafał Grzyb / PAP