Chalidow wyzwany przez mistrza KSW!

Mamed Chalidow ogłosił dziś, że zamierza wrócić do MMA. Na pierwsze wyzwanie nie musiał długo czekać. Zaraz po jego wpisie chęć walki z jednym z najbardziej utytułowanych zawodników KSW wyraził Scott Askham.

Mamed Chalidow poinformował dziś za pośrednictwem Facebooka, że zamierza wrócić do MMA. Zwrócił się do kibiców odnosząc się między innymi do oskarżeń, jakie w ostatnim czasie padły pod jego adresem. Poinformował też, że wraca do klatki. „To wasze głosy niosły mnie przez ostatnie 15 lat. To dla was powrócę tam gdzie moje miejsce – do klatki… klatki MMA” napisał na Facebooku.

Tym samym Chalidow wraca z krótkiej sportowej emerytury. Polak czeczeńskiego pochodzenia w 2018 roku przegrał w KSW dwa pojedynki z Tomaszem Narkunem. Po drugim, który odbył się pod koniec ubiegłego roku Mamed poinformował o zakończeniu sportowej kariery. Wygląda jednak na to, że zmienił zdanie.

Czytaj także: Wielkie emocje w walce Khalidov - Askham. Legendarny wojownik został pokonany [WIDEO]

Co ciekawe, na pierwszego kandydata do rywalizacji Chalidow nie musiał długo czekać. Na wpis zawodnika błyskawicznie zareagował Scott Askham. Brytyjczyk jest obecnym mistrzem KSW w wadze średniej – tej, w której pas wakował wcześniej Mamed. Askham zdobył go w maju, gdy w gdańskiej Ergo Arenie znokautował Michała Materlę. Brytyjczyk praktycznie od początku swojej przygody z KSW nie ukrywał, że jego celem jest właśnie starcie z Chalidowem.

Nic więc dziwnego, że na wpis zamieszczony przez Mameda zareagował tak szybko. „To będzie przyjemność powitać go w jego powrocie do klatki! Zobaczymy czy do tego dojdzie” – napisał 31-latek na Facebooku.

Wiele wskazuje na to, że włodarze KSW chętnie zobaczyliby taki pojedynek. Z całą pewnością cieszyłby się on bardzo dużym zainteresowaniem. Chalidow jednak na razie poinformował o swoim powrocie bardzo lakonicznie, nie wypowiadał się ani na temat dotyczący potencjalnych rywali ani nawet nie potwierdził, że zamierza wrócić właśnie do KSW.

Czytaj także: Mamed Chalidow wraca do MMA! „Powrócę tam gdzie moje miejsce”

Źr.: WP Sportowe Fakty