Marcin Różalski, zawodnik MMA oraz K-1, był gościem Agnieszki Gozdyry w programie „Skandaliści”. Sportowiec wypowiadał się m.in. na temat uchodźców, którzy przybywają do Europy z Bliskiego Wschodu.
Agnieszka Gozdyra w swoim programie „Skandaliści” gości kontrowersyjne postaci ze świata polityki, showbiznesu czy sportu. Gościem sobotniego odcinka był znany zawodnik MMA, Marcin Rożalski.
Popularny „Różal” w definicję skandalisty wpisuje się idealnie. Wytatuowany sportowiec krytycznie wypowiada się bowiem o Kościele Katolickim, a przy tym prowadzi szeroko zakrojoną działalność charytatywną na rzecz zwierząt. Przy tym nigdy nie gryzie się w język i nie bawi w dyplomację.
Czytaj także: Ogromne emocje w programie \"Skandaliści\". \"Wypraszamy gościa albo nie robimy audycji\" [WIDEO]
Nie inaczej było podczas sobotniej emisji programu „Skandaliści”. Różalski jechał „po bandzie” czym niekiedy szokował prowadzącą, Agnieszkę Gozdyrę. Sportowiec mówił o uchodźcach, a właściwie o swojej niechęci wobec nich.
Marcin Różalski nazwał ich „nachodźcami”. Dodał też, że wśród osób, które przybywają do Europy roi się od dorosłych, silnych mężczyzn. Jego zdaniem nie widać za to kobiet z dziećmi, o których tyle się mówi.
Zawodnik MMA przyznał też, że oburza go fakt, iż uciekają oni z państw, które są objęte wojną. On sam określił się mianem nacjonalisty i przyznał, że gdyby Polska została zaatakowana, broniłby swojego kraju.
Program z udziałem „Różala” wywołał mnóstwo kontrowersji. Na sportowca spadła fala krytyki. Zarzucano mu, iż obraża ludzi, którzy przeżyli wielką tragedię często związaną z utratą rodziny lub całego dobytku.