• Redakcja
  • Regulamin
  • Kontakt
  • Patronat medialny
wMeritum.pl
  • Wiadomości
    • Wszystkie
    • Wiadomości z Europy
    • Wiadomości z Polski
    • Wiadomości ze Świata
    trump przy stole

    Trump wskazał na jedno państwo: „Zmiażdżymy go, zgnieciemy na miazgę”

    Trump postawił warunek Putinowi. „Nie będę tracić czasu”

    Donald Trump ujawnił, co mu powiedział Putin. „Byłem bardzo zły”

    Putin

    Atak na rezydencję Putina? Zełenski odpowiada na oskarżenia

    Makabryczne odkrycie w mieszkaniu. Unosiły się gazy wybuchowe

    Akcja służb na Dolnym Śląsku. Poważny wyciek chemikaliów

    Chin

    Niepokojące słowa z Chin. Mówią o „nieuchronnej wojnie”

    Rosyjski snajper ujawnia, jaki otrzymali rozkaz. To mieli robić z cywilami

    Estoński wywiad ujawnia, czy Rosja planuje atak na państwa bałtyckie. „Jesteśmy świadkami”

  • Gospodarka
  • Sport
  • Historia
  • Kultura
  • Publicystyka
  • Moto
  • Styl życia
  • Podróże po Polsce
  • Zakupy
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
wMeritum.pl
  • Wiadomości
    • Wszystkie
    • Wiadomości z Europy
    • Wiadomości z Polski
    • Wiadomości ze Świata
    trump przy stole

    Trump wskazał na jedno państwo: „Zmiażdżymy go, zgnieciemy na miazgę”

    Trump postawił warunek Putinowi. „Nie będę tracić czasu”

    Donald Trump ujawnił, co mu powiedział Putin. „Byłem bardzo zły”

    Putin

    Atak na rezydencję Putina? Zełenski odpowiada na oskarżenia

    Makabryczne odkrycie w mieszkaniu. Unosiły się gazy wybuchowe

    Akcja służb na Dolnym Śląsku. Poważny wyciek chemikaliów

    Chin

    Niepokojące słowa z Chin. Mówią o „nieuchronnej wojnie”

    Rosyjski snajper ujawnia, jaki otrzymali rozkaz. To mieli robić z cywilami

    Estoński wywiad ujawnia, czy Rosja planuje atak na państwa bałtyckie. „Jesteśmy świadkami”

  • Gospodarka
  • Sport
  • Historia
  • Kultura
  • Publicystyka
  • Moto
  • Styl życia
  • Podróże po Polsce
  • Zakupy
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
wMeritum.pl
Strona Główna Polecane

Marian Kowalski będzie miał kłopoty? Jego sprawa ponownie trafi do sądu!

28 marca 2017
Kategorie: Polecane, Wiadomości, Wiadomości z Polski

Fot. YouTube/idzpodprad

UdostępnijPodaj dalejUdostępnijWyślij

Sprawa b. kandydata środowisk narodowych na prezydenta RP Mariana Kowalskiego, uniewinnionego w I instancji od zarzutu pobicia, wróci do sądu rejonowego i będzie ponownie rozpatrzona – zdecydował we wtorek Sąd Okręgowy w Lublinie uwzględniając apelację prokuratury.

Prokuratura oskarżyła Kowalskiego o to, że w 2014 r. jako szef ochrony lubelskiego klubu Graffiti podczas awantury złamał nos jednemu z gości lokalu. W grudniu ubiegłego roku sąd pierwszej instancji uznał, że nie ma na to dowodów i uniewinnił Kowalskiego. W poniedziałek sąd odwoławczy uwzględnił apelację prokuratury, uchylił to orzeczenie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania sądowi rejonowemu.

Sąd I instancji dokonał dość powierzchownej, jednostronnej oceny dowodów, która nie uwzględnia wszystkich ujawnionych w toku procesu okoliczności – powiedział uzasadniając wtorkowe orzeczenie sędzia Artur Makuch.

Czytaj także: \"Pamiętaj, abyś nie prosiła ich o łaskę!\" - generał August Emil Fieldorf \"Nil\

Sędzia podkreślił, że z sentencji wyroku sądu I instancji można wyciągnąć wniosek, że sąd w całości odrzucił zeznania pokrzywdzonego mężczyzny i jego żony, którzy wskazywali oskarżonego jako sprawcę pobicia. Według sądu jest to jednak niezgodne z treścią uzasadnienia wyroku, gdzie opis stanu faktycznego opiera się w znacznym stopniu na twierdzeniach tych pokrzywdzonych.

To, iż agresja fizyczna, uderzenia, pochodziły od pracownika ochrony, pokrzywdzony i jego żona wskazują konsekwentnie od pierwszego zgłoszenia zajścia – zaznaczył sędzia Makuch. Dodał, że opis ochroniarza pasuje do oskarżonego.

To nie przesądza winy oskarżonego – podkreślił zarazem sędzia.

Kowalski utrzymywał podczas procesu, że jest niewinny, a jego interwencja miała charakter wyłącznie słowny – w sytuacji, gdy doszło do kłótni wśród gości. To jest pewne novum, wszelkie okoliczności niejasne zostały potraktowane jako mnie obciążające, więc spotkamy się ponownie w sądzie rejonowym – powiedział Kowalski po ogłoszeniu wyroku.

Według aktu oskarżenia, w lutym 2014 r. w klubie Graffiti w doszło do awantury. Marian Kowalski, który tam pracował jako szef ochrony, miał szarpać jednego z gości w szatni, wypchnąć go na zewnątrz, tam zaś uderzyć tę osobę pięścią w nos. Miał też szarpać żonę tego gościa. Poszkodowany mężczyzna doznał złamania nosa i potłuczeń.

Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w pierwszej instancji uznał, że na podstawie zebranych dowodów nie jest wykluczone, iż sprawcą pobicia mógł być inny pracownik ochrony klubu, ktoś z gości albo też jeszcze inna osoba – i uniewinnił Kowalskiego.

Uzasadniając to orzeczenie sędzia Agnieszka Kołodziej wskazywała, że Kowalski nie miał zwyczaju wychodzić z klubu w czasie interwencji, bo ochrona terenu przed klubem nie należała do jego obowiązków. Sąd podkreślił, że Kowalski pełnił funkcję ochroniarza przez ponad 20 lat i nigdy nie było na niego skarg, jego praca wymaga opanowania, unikania emocjonalnych reakcji, nie miał też powodów do atakowania pokrzywdzonego.

Kowalski zgodził się na podawanie w mediach jego pełnego nazwiska. W 2015 r., jako członek Ruchu Narodowego, startował on w wyborach na prezydenta RP. W pierwszej turze uzyskał 0,52 proc. głosów.

źródło: PAP
Fot. YouTube/idzpodprad

Tagi Gazeta WyborczaGraffitiiklubLublinMarian Kowalskipobiciesądsprawa
UdostępnijTweetUdostępnijWyślij

© 2013-2021 wMeritum.pl | Realizacja: Media Machine

Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Wiadomości
  • Gospodarka
  • Sport
  • Kultura
  • Historia
  • Publicystyka
  • Moto
  • Koronawirus

© 2013-2021 wMeritum.pl | Realizacja: Media Machine