7 maja w Warszawie środowiska opozycyjne, na czele z Komitetem Obrony Demokracji, Platformą Obywatelską oraz Nowoczesną, organizują marsz przeciwko rządowi Prawa i Sprawiedliwości. Wiadomo, że tego samego dnia w stolicy odbędzie się również kontrmanifestacja, której jednym z liderów będzie Marian Kowalski z Narodowców RP.
Kowalski udzielił krótkiego wywiadu Telewizji Republika, w którym zapewnił, że pojawi się tego dnia w Warszawie, choćby po to, by „przypilnować interesu”. Gdybyśmy odpuścili ten dzień, to nie ma gwarancji, że sami sobie (opozycja – przyp. red.), by nie ufundowali jakichś rozrób i nie zrzucili odpowiedzialności na nas. Także lepiej tam być i przypilnować interesu – powiedział lider Narodowców RP.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Były kandydat na prezydenta z ramienia Ruchu Narodowego wyraził również obawy, że opozycja może nosić się z zamiarem zainstalowania w Polsce drugiego Majdanu, czyli okupacyjnego protestu, podobnego do tego, który obserwowaliśmy 3 lata temu w Kijowie. Wówczas manifestacje przerodziły się w krwawe zamieszki, a w konsekwencji doprowadziły do konfliktu zbrojnego pomiędzy Ukrainą a Rosją. Kowalski uważa, że musimy zrobić wszystko, aby uniknąć tego scenariusza. Gdyby zechcieli też posunąć się tak daleko, żeby instalować Majdan, to obecność normalnych Polaków na miejscu jest też wskazana – powiedział.
źródło: Telewizja Republika
Fot.: Youtube/idzpodprad