Marian Kowalski, lubelski aktywista, komentator internetowej telewizji „Idź pod prąd”, zjawił się na manifestacji Komitetu Obrony Demokracji organizowanej 13 grudnia, w rocznicę stanu wojennego, w Lublinie. Działacz oczywiście nie demonstrował wspólnie z członkami antyrządowego stowarzyszenia. Wygłosił za to mocne przemówienie, w którym, kolokwialnie rzecz ujmując, „przejechał się” po protestujących KOD-owcach.
Kowalski pojawił się na manifestacji wraz z grupką swoich sympatyków oraz znajomych. Ustawił się obok demonstracji organizowanej przez KOD przy lubelskiej Bramie Krakowskiej i na początku za pomocą megafonu, a następnie już bez, przemawiał do zgromadzonych. To jest symboliczna data. Nie było dekomunizacji, nie było lustracji i oni znowu łeb podnoszą! Mają wysokie emerytury i dlatego mają siłę drzeć mordę i zjeżdżać się do Warszawy – mówił wyraźnie poruszony.
Moi drodzy, zwróćcie uwagę na tych ludzi. Same stare dziady, co za komuny porobili majątki i kariery – jeszcze im źle. Zabolało, jak przychodzą wymierzyć sprawiedliwość i odebrać im te emerytury. Okradali Polaków tyle lat i okradają dalej. Dzisiaj rano jechałem przez targ: dziesięć straganów, wszyscy zmarznięci. Pracują w pocie czoła, w mróz, na własne utrzymanie – mówił. W tym momencie przerwał mu starszy mężczyzna, oponent, na co Kowalski odparł: spieprzaj dziadek! Po chwili kontynuował poprzedni wywód. Wszystkie te stragany, pracują na jednego ZOMO-wca! – dodał.
źródło, fot: STOWARZYSZENIE POLITYKI ALTERNATYWNEJ