Nowe informacje ws. nagłej śmierci Mariana Pędzimąża. Milioner z Zakopanego zmarł nagle, a jego ciało odnaleziono w mieszkaniu.
Pod koniec lutego media obiegła dramatyczna informacja. Okazało się, że w wieku zaledwie 38 lat zmarł Marian Pędzimąż, czyli młody milioner z Zakopanego. Mężczyzna został znaleziono w swoim mieszkaniu, a lokalna społeczność była po prostu zszokowana kolportowaną błyskawicznie ponurą wieścią.
Informację o odejściu mężczyzny opublikował jako pierwszy Tygodnik Podhalański, który zamieścił na swojej stronie internetowej nekrolog, na którym znajduje się zdjęcie 38-latka. – Z głębokim żalem przekazujemy smutną informację – napisano w jego opisie. Więcej TUTAJ.
Okazuje się, że teraz w całej sprawie pojawiły się nowe informacje. Przytaczają je dziennikarze serwisu internetowego fakt.pl, którzy rozmawiali z przedstawicielami Prokuratury Rejonowej w Zakopanem.
Marian Pędzimąż nie żyje. Co ustalili śledczy?
Fakt.pl podaje, że śledczy nie znaleźli na ciele milionera żadnych śladów lub obrażeń, które wskazywałby na to, iż udział przy śmierci 38-latka miałyby osoby trzecie. Prokuratura wszczęła jednak śledztwo z art. 155 Kodeksu karnego, który dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci.
Barbara Bogdanowicz, przedstawicielka Prokuratury Rejonowej w Zakopanem, tłumaczy jednak, że jest to standardowa procedura, która umożliwia przeprowadzenie wszystkich niezbędnych czynności.
– Na razie nie mamy powodów, by podejrzewać, że ktokolwiek przyczynił się do śmierci tego mężczyzny – dodała przedstawicielka Prokuratury ze stolicy polskich Tatr.