Mariusz Błaszczak, nowy szef MSW, zabrał głos ws. wypowiedzi Martina Schulza. Przewodniczący Parlamentu Europejskiego skrytykował niechęć rządu PiS do realizowania zawartych przez gabinet Ewy Kopacz postanowień w kwestii relokacji uchodźców.
O wypowiedzi Schulza pisaliśmy TUTAJ.
Mariusz Błaszczak stwierdził, że wypowiedź niemieckiego polityka jest przykładem jego buty.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Rozmawiamy w Warszawie. Warszawa została zniszczona przez Niemców. Na Woli 50 tys. ludzi wymordowali funkcjonariusze państwa niemieckiego. I co? Ja myślę, że takiej wypowiedzi, w stosunku do Izraela, pan Martin Schulz by nie sformułował. To też świadczy o naszej pozycji na arenie międzynarodowej. Słabej pozycji.
– mówił.
Szef MSW stwierdził, że słowa przewodniczącego PE są skandaliczne, zaś on sam jest oderwany od rzeczywistości.
W Niemczech co tydzień odbywają się manifestacje krytykujące politykę pani Merkel, która zaprosiła migrantów muzułmańskich do Niemiec. Kiedy zostało sparaliżowane Monachium, to uznała, że należy podzielić się konsekwencjami jej złej decyzji z Europą.
– powiedział Błaszczak.
źródło: 300polityka.pl
Fot. Wikimedia/Piotr Drabik