Maryla Rodowicz w końcu miała dość plotek i postanowiła je zdecydowanie przeciąć. Na swoim profilu na Facebooku opublikowała oświadczenie, w którym dosadnie rozprawia się z pogłoskami, od jakich zaroiło się po tegorocznym Sylwestrze Marzeń organizowanym przez Telewizję Polską.
Od Sylwestra minął już tydzień, ale wciąż nie minęły jego echa. Wiele miejsca poświęcono w mediach m.in. olbrzymim wynagrodzeniom, jakie miały otrzymać największe gwiazdy występujące na imprezie sylwestrowej.
Czytaj także: Nasz Nowy Dom. Bohaterka oburzona niezapowiedzianą wizytą Dowbor. Wezwali służby
Media plotkarskie informowały, że najwyższe honoraria trafiły na konta szczególnie niektórych gwiazd. W tym gronie mieli znaleźć się m.in. Zenek Martyniuk i Maryla Rodowicz. Podawano, że za swój występ piosenkarka zainkasowała aż 100 tysięcy złotych.
Maryla Rodowicz ma dość
Doniesienia o niebotycznych zarobkach nie uszły uwadze wykonawców. Szczególnie rozgniewała się nimi Maryla Rodowicz. Słynna wokalistka w końcu wydała oświadczenie, w którym kategorycznie zaprzeczyła jakoby otrzymała wynagrodzenie w takiej wysokości.
„Oświadczam, że z nikim nie rozmawiałam, ani ja, ani menadżer na temat honorarium sylwestrowego. Te wszystkie informacje, które się ukazują w internecie są wyssane z brudnego palca. Nie rozmawiałam również ani ja, ani stylistka Ania Zeman na temat kosztów związanych z moimi tegorocznymi kostiumami. Wszystkie informacje są wymyślone i nieprawdziwe” – napisała Maryla Rodowicz na swoim profilu na Facebooku.
Źr. facebook